22-letnia Paulina Kulesza właśnie zakończyła staż w jednym z białostockich salonów fryzjerskich. - Wiele się tu nauczyłam i zdobyłam doświadczenie. Przyda mi się to w nowej pracy. Bo dostałam stałą umowę w innym zakładzie - cieszy się kobieta.
Wzięła udział w programie "Motywacja + aktywność = Praca". Realizował go Powiatowy Urząd Pracy w Białymstoku. Uczestniczyło w nim 60 osób, w tym dziesięć kobiet. Celem było zwiększenie szans na znalezienie pracy.
- Wsparliśmy panie, które po urodzeniu dziecka miały problemy ze znalezieniem zatrudnienia. Niektóre z tego rezygnowały, bo chciały zapewnić swoim pociechom jak najlepszą opiekę - wyjaśnia Jolanta Tulkis z urzędu pracy.
Bezrobotne skierowano na staże. Pracowały jako fryzjerki, sekretarki, sprzedawczynie, referentki czy bukieciarki- florystki.
Z kolei panie, które zdecydowały się na założenie działalności gospodarczej, otrzymały na to nawet 20 tys. złotych dotacji oraz dodatkowo 3 tys. zł wsparcia pomostowego. Te pieniądze mogły wydać na wynajem lokalu, składkę ZUS i usługi księgowej.
- Dzięki temu powstały salon urody, studio fryzjerskie, zakład fotograficzny i firma aranżująca ogrody - wymienia Jolanta Tulkis.
Swój biznes dzięki dofinansowaniu z pośredniaka właśnie rozkręca Dorota Milewska. - Założyłam salon fotografii mobilnej. Za 20 tysięcy złotych kupiłam niezbędny sprzęt - dodaje kobieta.
Adresowany dla pań program się kończy. Urzędnicy informują, że są jeszcze przyjmowane wnioski na staże i dotacje na założenie własnej działalności gospodarczej. Przewidują, że jak co roku pieniądze na aktywizację bezrobotnych wyczerpią się w drugiej połowie tego miesiąca.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
