Chodzi o zdarzenie z sierpnia zeszłego roku. Skazani w towarzystwie Tomasza S. (wyrok 3 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata wobec niego uprawomocnił się już jakiś czas temu) publicznie znieważyli z powodu przynależności narodowej grupę dwóch czeczeńskich kobiet i ich dzieci. Incydent miał miejsce na Placu ks. Michała Sopoćki na osiedlu Białostoczek. Obcokrajowcy byli tam na spacerze. Pijani oskarżeni zaczepili ich, obrzucili Czeczenki i ich pociechy wulgaryzmami, pokazywali obraźliwe gesty. Jeden z nich plunął cudzoziemce w twarz.
- Kobiety zostały przestraszone przez oskarżonych, wobec których czuły się bezbronne. Obawiały się nie tylko o siebie, ale i o dzieci - mówiła sędzia Grażyna Zawadzka-Lotko z białostockiej "okręgówki".
Oddaliła ona apelacje obu oskarżonych białostoczan. Bernard K. wnosił o zawieszenie wykonania kary, aby opiekować się chorą marką. Sąd II instancji przypomniał, że to nie pierwszy jego wyrok (był skazany m. in. za znęcanie się nad matką), a kary w zawieszeniu nie przynosiły dotąd rezultatu. Kolejna - dałaby poczucie bezkarności.
Kryminalna przeszłość przemawiała też na niekorzyść Adama S. - karanego m.in. za rozbój i śmiertelne pobicie. Sąd uznał go za osobę zdemoralizowaną, a karę 5 miesięcy więzienia za adekwatną do winy.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?