Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Choroszcz. Szpital psychiatryczny. Komornika nie będzie. Jest porozumienie

Urszula Ludwiczak [email protected]
Będziemy teraz zaciskać pasa, ale pieniądze wypłacimy - mówi Tomasz Goździkiewicz, dyrektor szpitala psychiatrycznego w Choroszczy.
Będziemy teraz zaciskać pasa, ale pieniądze wypłacimy - mówi Tomasz Goździkiewicz, dyrektor szpitala psychiatrycznego w Choroszczy. Archiwum
W piątek udało się podpisać porozumienie dotyczące wypłaty zaległego funduszu socjalnego między siedmioma związkami zawodowymi i dyrekcją szpitala. Tego dnia mijał termin, jaki wyznaczyły szefostwu placówki dwa związki zawodowe na wypłatę zaległych pieniędzy - w sumie niemal 7 mln zł. Dzięki porozumieniu, spłata należności będzie rozłożona na lata.

- Wypłata od razu 7 mln zł byłaby dla szpitala trudna do udźwignięcia - przyznaje Tomasz Goździkiewicz. - Pracowników czekałyby wypowiedzenia albo znaczne obniżki pensji. Bo skądś te pieniądze trzeba by było wziąć. Na szczęście udało się nam podpisać porozumienie, które pozwoli rozłożyć tę należność na raty.

Wypłacą po 900 tysięcy złotych rocznie

Zgodnie z zapisami, jeszcze w tym roku pracownicy dostaną na święta z funduszu po 380 zł. Resztę należności szpital będzie wypłacał w ratach, średnio po 900 tys. zł rocznie, przez kilka najbliższych lat.

Najpierw spłacona ma być należność główna, potem odsetki. Co roku będą uzgadniane terminy i forma wypłat świadczeń (np. w formie zapomóg czy bonów).

- Jeśli nasza sytuacja finansowa będzie lepsza, będziemy mogli spłacać więcej, jeśli gorsza, jest możliwość renegocjowania tak, aby to obciążenie było wtedy mniejsze - mówi dyrektor. - Generalnie wiadomo, że te pieniądze musimy skądś wziąć. Dlatego będziemy oszczędzać na czym się da, na co przystały wszystkie związki.

Najważniejsze, że szpitalowi nie grozi komornik. A taka wizja była jeszcze dwa tygodnie temu, kiedy to dwa zakładowe związki: salowych i sanitariuszy oraz pielęgniarek, złożyły do dyrekcji wniosek o zapłatę do końca października wszelkich zaległości z Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych. Związkowcy ze szpitala mają wyrok sądu dotyczący spłaty tej należności. To kwota ok. 3 mln zł plus ponad drugie tyle odsetek. Wyrok z 2012 roku przedawnia się z końcem 2015 roku.
- Odsetki rosną o 60 tys. zł miesięcznie - mówił nam wtedy Leszek Szumicki, przewodniczący związku salowych i sanitariuszy w szpitalu. - Zaproponowaliśmy dyrekcji spłatę po 380 zł na pracownika na dziś, a resztę rozłożyć na 24 raty. Nie możemy dopuścić, aby te pieniądze nam przepadły, jesteśmy gotowi na protesty.

Porozumienie dla dobra szpitala

Związkowcy od początku dodawali, że chcą rozmawiać z dyrekcją i negocjować warunki spłaty, tak aby nie dopuścić do upadku szpitala.

- Po kilku spotkaniach i negocjacjach z dyrekcją, udało nam się porozumieć - mówi Leszek Szumicki. - Trochę my poszliśmy na ustępstwa, trochę dyrekcja. Ale ważne, że udało się osiągnąć cel i pieniądze z funduszu nie przepadną. Będą wypłacone wprawdzie na raty, ale do nas trafią. Nie ma też zagrożenia dla dalszego istnienia szpitala.

Porozumienie podpisały wszystkie zakładowe związki zawodowe.

Czytaj e-wydanie »

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny