Wczoraj, około godziny 8, na osiedlu Przydworcowe, funkcjonariusze Straży Miejskiej usłyszeli głośno zachowującą się młodzież.
- Gdy weszli między garaże, zauważyli czterech młodzieńców, z których jeden trzymał w ustach szklaną lufkę, a drugi mu ją odpalał - relacjonuje Jacek Pietraszewski, rzecznik białostockich strażników. - W powietrzu wyczuwalny był specyficzny zapach palonej marihuany.
Strażnicy wylegitymowali nastolatków. Trzech miało już ukończone 15 lat, a jeden całe 14. Strażnicy znaleźli przy chłopcach większą ilość suszu w opakowaniu po gumach do żucia.
W związku z podejrzeniem, iż popełnione zostało przestępstwo, na miejsce został wezwany patrol policji, który przejął dalsze czynności wyjaśniające wobec nieletnich.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?