Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś Białoruś zamyka granice. Piesi nie przejdą (wideo)

Izabela Krzewska [email protected]
Od dziś wstrzymany zostaje ruch w Kuźnicy, Bobrownikach i Połowcach
Od dziś wstrzymany zostaje ruch w Kuźnicy, Bobrownikach i Połowcach Archiwum
Oficjalnie to decyzja tymczasowa i wiąże się z poprawą bezpieczeństwa pieszych. Większość ekspertów w to tłumaczenie nie wierzy.

Zakaz wprowadzono, bo trzy przejścia nie są przystosowane do obsługi pieszych. I będzie obowiązywać do czasu, aż Białorusini zbudują odpowiednią infrastrukturę. To oficjalna wersja, w którą nikt nie wierzy.

- Władze białoruskie starają się użyć wszystkich możliwych środków, by zmniejszyć strumień osób odwiedzających Polskę - nie ma wątpliwości poseł Robert Tyszkiewicz, przewodniczący parlamentarnego zespołu ds. Białorusi.

Z szacunkowych danych podlaskich pograniczników wynika, że tylko w I połowie 2014 roku i tylko przez przejście w Kuźnicy przeszło 182,5 tys. osób. Większość to Białorusini. - Dziennie to około tysiąca osób, a Kuźnica liczy 2 tysiące mieszkańców. To z pewnością odbije się na obrotach w naszych sklepach - martwi się Jan Kwiatkowski, wójt Kuźnicy.

- To uderzy głównie w Białorusinów - twierdzi jednak prof. Eugeniusz Mironowicz z Instytutu Historii i Nauk Politycznych UwB. Nie ma wątpliwości, że poprawa infrastruktury to jedynie pretekst dla władz Białorusi, aby ograniczyć wywóz dewiz i wwóz towarów zza granicy.

Źródło: TVN24/x-news

Limitowanie częstotliwości wjazdów do Polski, nieprzystąpienie Białorusi do umowy o ułatwieniach wizowych z UE, nieuruchomienie przez Białoruś wynegocjowanej i ratyfikowanej przez obydwa państwa umowy o małym ruchu granicznym z Polską. To już kolejna decyzja polityczna, która ma zamykać Białoruś przed UE - uważa poseł Robert Tyszkiewicz, szef parlamentarnego zespołu ds. Białorusi.

Tak komentuje informację, że dziś zostanie wstrzymany ruch pieszy na trzech drogowych przejściach z Polską: Kuźnica - Bruzgi, Bobrowniki - Bierestowica oraz Połowce - Pieszczatka. Oficjalnie dlatego, że przejścia te nie mają oddzielnych pasów dla ruchu pieszego.

- Białorusini deklarują, że wstrzymanie ruchu potrwa do momentu wyposażenia przejść granicznych po stronie białoruskiej w niezbędną infrastrukturę do kontroli pieszych - tłumaczy kpt. Katarzyna Zdanowicz z Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej. Według Białorusinów brakuje m.in. terminali dla odpraw celnych i oddzielnych korytarzy dla pieszych, którzy lawirowali między samochodami.
W tę oficjalną wersję nie wierzy prof. Eugeniusz Mironowicz z UwB. Motywów politycznych tej decyzji jednak nie widzi. - Z punktu widzenia ekonomicznego, interesem państwa białoruskiego jest dążenie do ograniczenia ruchu granicznego - zauważa. - Bo Białorusini przyjeżdżają do Polski głównie po zakupy i wydają tak potrzebne w każdym kraju dewizy.

W efekcie stracą kupcy podlaskich gmin położonych tuż przy przejściach. Na ogólną skalę turystyki handlowej, zdaniem naszych rozmówców, zmiany raczej nie wpłyną. Większość Białorusinów i tak przyjeżdża samochodami. Przekroczenie granicy z Polską nadal będzie możliwe przez przejścia drogowe lub kolejowe. - Naszym zadaniem jest, aby drzwi z Białorusią były bezpieczne, ale i otwarte. Będziemy starać się, aby ruch pieszy powrócił - mówi wojewoda Maciej Żywno.

Zapowiada, że ten temat zostanie poruszony na najbliższym posiedzeniu podkomisji polsko-białoruskiej, która odbędzie się późną jesienią.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny