W historii białostockiej rady miejskiej nie było co prawda przypadku w stylu słynnego zegarka ministra Nowaka, ale nieprawidłowości się zdarzają.
- Chodziło zazwyczaj o jakieś drobnostki. A to ktoś zamiast brutto podał wartość netto, zrobił literówkę. Raz zdarzyło się, że radny nie był jeszcze żonaty, a wpisał, że ma wspólność majątkową z żoną. Ożenił się niedługo po złożeniu oświadczenia - mówi Włodzimierz Kusak, przewodniczący rady miejskiej.
Więcej przeczytasz w czwartkowym papierowym wydaniu Kuriera Porannego.
A oto co jeszcze polecamy w czwartkowym wydaniu.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?