Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świetlice socjoterapuetyczne dostały abolicję

Aneta Boruch aboruch@poranny. pl
Ciepło, opieka, wsparcie i mnóstwo ciekawych zajęć - to znajdują podopieczni w świetlicach socjoterapeutycznych. Warto więc zadbać, by nie były likwidowane. Na zdjęciu - podopieczna jednej ze świetlic Caritas.
Ciepło, opieka, wsparcie i mnóstwo ciekawych zajęć - to znajdują podopieczni w świetlicach socjoterapeutycznych. Warto więc zadbać, by nie były likwidowane. Na zdjęciu - podopieczna jednej ze świetlic Caritas. Wojciech Wojtkielewicz
Organizacje prowadzące świetlice dostały czas do czerwca przyszłego roku na spełnienie restrykcyjnych wymogów w tych lokalach.

Pierwotnie świetlice miały czas do końca tego roku, aby tak przerobić siedziby, by działały zgodnie z przepisami. To duży problem, bo niektórych lokali nie można było zmodernizować, bo. np. działały w piwnicach. A brakowało lokali zastępczych. Wisiała więc nad nimi groźba likwidacji.

Na szczęście po nowelizacji ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej, czas na dostosowanie się do nowych wymogów został przedłużony do końca czerwca 2015 r.

- Dlatego na razie w Białymstoku nie została zlikwidowana żadna świetlica - mówi Kamila Busłowska z biura prasowego magistratu. - Dwie zostały przeniesione do nowych lokali, a 12 uzyskało zezwolenie na funkcjonowanie.

- Cieszymy się z tej abolicji, bo w przypadku jednej z naszych świetlic to dalsze być albo nie być - mówi Elżbieta Dallemura, prezes Stowarzyszenia Szansa.

Chodzi o salę zabaw dla najmłodszych, mieszczącą się obecnie przy ulicy Barszczańskiej 5. Dzięki abolicji będzie tu jeszcze działać do czerwca. - Mamy zapewnienie ZMK, że lokal spełniający wymogi do tego czasu nam znajdzie - mówi Dallemura. Miasto już wskazało nowy lokal na drugą świetlicę - dla dzieci w wieku wczesnoszkolnym.

Świetlicowe problemy rozwiązała już natomiast Caritas. "Promyk" na Dojlidach zostaje w tym samym budynku należącym do plebani, ale z podpiwniczenia przeniesie się na parter. "Tęcza" z Warszawskiej przeniosła się na ul. Szkolną. - Część dotychczasowych dzieci tam dojeżdża, pozostałe mają możliwość przenieść się do świetlicy Eleos na Warszawskiej, ewentualnie do PCK na Warszawskiej - mówi Bogumiła Maleszewska, rzeczniczka Caritas. "Stokrotka" z Antoniuka spełnia wymogi, więc zostaje na starym miejscu.
W tym roku miasto na dostosowanie świetlic przeznaczyło 700 tys. zł. Z tego do dziś wydano nieco ponad 269 tys. zł.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny