Chociaż czarno-biała stylistyka już tak nie zachwyca oryginalnością, to patrząc na całość jest to film zdecydowanie lepszy od pierwowzoru.
Robert Rodriguez stworzył obraz, który ogląda się z dużą przyjemnością. Pierwsze skrzypce gra oczywiście tytułowa damulka warta grzechu, w którą wcieliła się Eva Green. Aktorka znakomicie wygląda, mówi i patrzy. Wystarczy pierwszych kilka scen, aby przekonać się, że Green idealnie pasuje do roli femme fatale.
W filmie pojawiają się znani już nam bohaterowie: Marv, Nancy oraz Dwight. Talię niezwykłych postaci uzupełnia teraz Johnny. Jest to hazardzista, który nie boi się zadrzeć nawet z największymi twardzielami w Sin City. Zadziera nawet z samym senatorem Roarkiem. Nowe historie są zdecydowanie ciekawsze od opowieści prezentowanych w poprzednim filmie. Trzymają równy i wysoki poziom.
Dla niektórych wadą nowego Sin City 2 może być przemoc, krew i seks, które występują w filmie w ilościach wręcz hurtowych. Pierwsza część była pod tym względem trochę bardziej stonowana. Jeżeli jednak przymkniemy na to oko, a skupimy się na scenariuszu, to mamy przed sobą świetny film.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?