Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samobójstwo Krystiana. Policjanci nie powiedzieli matce o śmierci syna

Magdalena Kuźmiuk [email protected]
Oddalając apelację, sąd odwoławczy uznał, że nie ma dowodów na to, że cierpienia matki były spowodowane działaniem funkcjonariuszy.
Oddalając apelację, sąd odwoławczy uznał, że nie ma dowodów na to, że cierpienia matki były spowodowane działaniem funkcjonariuszy. Archiwum/Andrzej Zgiet
Białostoczanka domagała się od komendy wojewódzkiej policji 100 tys. zł zadośćuczynienia. Bo policjanci nie zawiadomili jej niezwłocznie o śmierci syna.

W pozwie Małgorzata N. podkreślała, że przez dwa dni żyła w niepewności i w strachu o syna, który nie wracał do domu. Choć policja już wiedziała, że Krystian nie żyje. Wpłynęło to na jej zdrowie, bo - jak twierdzi - wpadła w depresję i leczy się psychiatrycznie.

W czwartek z pozwem z żądaniem 100 tysięcy złotych zadośćuczynienia od Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku zajmował się Sąd Apelacyjny w Białymstoku. Sędziowie oddalili apelację Małgorzaty N.

Sprawa dotyczyła wydarzeń z sierpnia 2010 roku. 2 sierpnia Krystian świętował 24. urodziny. Następnego dnia wieczorem wyszedł z domu. Matkę zaniepokoiło to, że nie wrócił na noc, ale nie zgłosiła jego zaginięcia. Dopiero, gdy kolejnej nocy Krystiana nie było, poszła na policję. Policjanci dali jej wtedy torbę z rzeczami syna, informując, że chłopak nie żyje. To było to samobójstwo. Krystian skoczył z bloku.

Oddalając apelację, sąd odwoławczy uznał, że nie ma dowodów na to, że cierpienia matki były spowodowane działaniem funkcjonariuszy. Świadkowie zeznali wprawdzie, że przeżyła ona załamanie nerwowe, jednak było ono wynikiem śmierci syna, a nie zaniechań policjantów. Potwierdzili to też psychiatrzy.

Wyrok jest prawomocny.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny