Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia Białystok - Korona Kielce 3:0. O graczach Jagi zrobiło się głośno

Wojciech Konończuk [email protected]
Po wygranej 3:0 z Koroną Kielce atmosfera wokół drużyny Jagiellonii poprawiła się, a o kilku graczach zrobiło się głośno
Po wygranej 3:0 z Koroną Kielce atmosfera wokół drużyny Jagiellonii poprawiła się, a o kilku graczach zrobiło się głośno archiwum
Po wygranej 3:0 z Koroną Kielce atmosfera wokół drużyny Jagiellonii poprawiła się, a o kilku graczach zrobiło się głośno

Nastoletni bramkarz grał w Kielcach jak doświadczony wyga i zdumiewał swoimi interwencjami, z których kilka śmiało można nazwać klasą światową.

- Nigdy nie wątpiłem w talent Bartka. Zagrał w Koroną bardzo dobrze, ale nie ma co go zagłaskiwać - uważa trener Jagiellonii Michał Probierz. - Bramkarz jest przecież od tego, żeby swoimi interwencjami pomóc drużynie i on to zrobił. Miał bez wątpienia swój wkład w to, że wreszcie zagraliśmy na zero z tyłu. Na wyróżnienie zasłużył jednak cały zespół - przekonuje.

Sam Drągowski także podkreślał zasługi kolegów i współczuł swojemu rywalowi po fachu z Korony - Wojciechowi Małkowskiemu, któremu przytrafiła się fatalna wpadka przy bramce na 0:2, autorstwa Piątkowskiego.

- Wiem, co to znaczy błąd, bo sam popełniłem go w wiosennym meczu z Koroną. Mam nadzieję, że bramkarz Korony szybko podniesie się po tym - powiedział przed kamerami Canal + Sport.

Szkoleniowiec żółto-czerwonych w minionym tygodniu zamknął wszystkie treningi i usilnie poszukiwał rozwiązań, by przerwać serię trzech porażek z rzędu, w którym jego drużyna traciła po trzy gole.

- Przeanalizowałem dokładnie wszystkie mecze, rozmawiałem z piłkarzami. Skład na Koronę nie był przypadkowy, a efektem tych przemyśleń i naszej pracy. Mam nadzieję, że wszystko będzie dalej tak dobrze funkcjonować - mówi Probierz.

Trener podkreśla także dobrą atmosferę wokół zespołu.

- Dziękuję działaczom, że nie było żadnych nerwowych ruchów czy wypowiedzi w mediach w tym trudnym okresie. Byli z nami także kibice. To bardzo ważne - podkreśla nasz rozmówca.

Obok Drągowskiego i Piątkowskiego, dobre recenzje zebrali środkowi obrońcy Marek Wasiluk i Martin Baran, którzy zostali przesunięciu na boki defensywy i wywiązali się z nowych zadań bez zarzutu, a Słowak rozpoczął akcję, która dała Jagiellonii trzeciego gola. Jak tłumaczy Probierz, wcześniej za każdym razem były uwagi do pary stoperów, niezależnie od jej zestawienia.

Dlatego, po powrocie do składu Sebastiana Madery, jego partnerem na środku został Michał Pazdan, a pozostali środkowi defensorzy zagrali na bokach.

Lista wyróżnionych jest znacznie dłuższa i obejmuje także innych graczy. Poniżej pewnego, bardzo solidnego poziomu nie schodzi Rafał Grzyb. Powracający po kontuzji Dani Quintana zaliczył dwie asysty, co najlepiej świadczy o tym, jak ważnym elementem w układance Probierza jest Hiszpan.

Sporo w starciu ze złocisto-krwistymi wnieśli także rezerwowi.

- Jasio Pawłowski wszedł z ławki i strzelił pięknego gola na 3:0. Na jego przykładzie najlepiej widać, że warto wyróżniać się w trzecioligowych rezerwach, bo przed nikim nie zamykamy drogi do pierwszej drużyny - wyjaśnia szkoleniowiec białostoczan. - Podobnie było z Łukaszem Tymińskim, który także dobrze grał w drugiej drużynie. Dlatego pojechał do Kielc i wszedł na boisko jako rezerwowy - dorzuca.
Po efektownym zwycięstwie można w zasadzie żałować, że w ekstraklasie nastąpi dwutygodniowa przerwa na mecz reprezentacji narodowej z Gibraltarem w ramach eliminacji Mistrzostw Europy i Jaga w lidze nie będzie mogła pójść za ciosem.

- Trochę inaczej do tego podchodzę. Nie upajamy się wygraną w Kielcach. Trzeba zachować chłodne głowy i dalej ciężko pracować. Stąd ta przerwa będzie dla nas korzystna i mamy zamiar maksymalnie ją wykorzystać - zaznacza Probierz.

Tyle, że na przerwie skorzysta też najbliższy rywal - Lech Poznań, którego stery właśnie objął Maciej Skorża. Będzie on miał sporo czasu, by ułożyć Kolejorza po swojemu i właściwie przygotować ekipę ze stolicy Wielkopolski do meczu w Białymstoku. Debiut będzie niezwykle istotny, bo jak na razie mający ogromne aspiracje Lech jest w tabeli dopiero na dziewiątym miejscu.

- Nie mam wątpliwości, że Maciek wykona dobrze swoją pracę i przyjedzie do nas po zwycięstwo. Ale my zagramy o to samo - deklaruje trener Jagiellonii.

Ważnym punktem przygotowań Jagi do starcia z Lechem będzie sobotni mecz sparingowy. Na stadionie miejskim rywalem naszego zespołu będzie białoruski Niemen Grodno. Początek o godz. 11.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny