Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jan Dobrzyński: Puls miasta nie bije na rautach

(dor)
Panie Tadeuszu, odpowiedzialność za Białystok trzeba było wziąć osiem lat temu, a nie dziś - pisze Jan Dobrzyński
Panie Tadeuszu, odpowiedzialność za Białystok trzeba było wziąć osiem lat temu, a nie dziś - pisze Jan Dobrzyński Archiwum prywatne
Jan Dobrzyński, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Białegostoku wystosował list otwarty, w którym krytykuje osiem lat prezydentury Tadeusza Truskolaskiego.

Jan Dobrzyński, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Białegostoku w najbliższych wyborach samorządowych przeanalizował deklaracje Tadeusza Truskolaskiego i jego komitetu wyborczego i wystosował do mediów list otwarty. Oto pełna treść listu:

Szanowny Panie,

Z wielkim zainteresowaniem zapoznałem się deklaracją ideową i składem pańskiego komitetu wyborczego. Niestety jako pański konkurent w wyborach samorządowych, a jeszcze bardziej jako Białostoczanin jestem zawiedziony.

Tadeusz Truskolaski wczoraj ogłosił swoją kandydaturę: Tadeusz Truskolaski - prezydent Białegostoku będzie się ubiegał o trzecią kadencję w magistracie (zdjęcia, wideo)

Jak na osobę od 8 lat pełniącą funkcję prezydenta ma Pan do zaoferowania niewiele. Spodziewałem się czegoś więcej niż zbioru górnolotnych haseł i ogólnych stwierdzeń o rozwoju miasta. Wszyscy dobrze wiemy z czego możemy być dumni, a nad czym musimy pracować.

Pisze Pan, że Pański komitet tworzą ludzie z różnych środowisk i profesji - dlaczego jednak nie wspomina Pan, że w dużej części są to osoby zatrudnione w urzędzie miejskim bądź w zależnych od prezydenta instytucjach? Bazując na opiniach tych "którym żyje się lepiej" nie słyszy Pan faktycznych nastrojów społecznych - pulsu miasta, który bije gdzie indziej niż na rautach i przyjęciach. Zwykli ludzie mają inne problemy niż pańscy bezpośredni podwładni.

Był Pan łaskaw stwierdzić, że "czas wziąć odpowiedzialność za Białystok". Przyznaje Pan tym samym, że nie brał Pan jej przez minionych osiem lat. Czyżby chciał Pan wmówić mieszkańcom, że to nie Pan zasiadał w fotelu prezydenta i podróżował po świecie? A może rządził kto inny z tylnego siedzenia?

Jeśli jest Pan przekonany, jak możemy wyczytać w pańskiej deklaracji ideowej, że "dobru miasta nie służy partyjna polityka", to dlaczego niedawno uzgadniał Pan decyzje wyborcze z działaczami Platformy Obywatelskiej i dlaczego to przewodniczący PO na Podlasiu jako pierwszy poinformował, że będzie Pan kandydował w wyborach jako osoba popierana przez PO? Nie wmówi nam Pan, że jest Pan człowiekiem niezależnym. Jest Pan człowiekiem Platformy, nawet jeśli wstydzi się Pan do tego przyznać.

I ostatnia sprawa. Jeśli po 8 latach niepodzielnych rządów zauważa Pan, że Białystok potrzebuje "mądrych inwestycji, odpowiedzialnych decyzji i odważnych przedsięwzięć" to znaczy, że zawiódł Pan Białostoczan. Pozwolił Pan na likwidację wielu miejsc pracy, uprzykrzał Pan życie kupcom, likwidował Pan szkoły, sprzedał Pan MPEC. Ten smutny bilans pańskiej działalności jest o wiele dłuższy.

Panie Tadeuszu, odpowiedzialność za Białystok trzeba było wziąć osiem lat temu a nie dziś. Jeśli dotąd Pan tego nie zrobił, prawdopodobnie nie będzie już na to czasu, gdyż wyborcy wystawia panu surową cenzurkę.

Z poważaniem,

Jan Dobrzyński

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny