Politechnika Białostocka chce odkrywać i nagradzać szkolne diamenty

Pierwsze efekty już są. Od października na Politechnice Białostockiej rozpocznie studia dwóch znanych i bardzo utalentowanych białostoczan. To Petros Psyllos, który opracował rękawicę wspomagającą osoby niepełnosprawne i otrzymał złoty medal w Brukseli oraz Jakub Czarniecki - konstruktor robota, który wygrał mistrzostwa świata RobotChallenge w Wiedniu.

- Otrzymaliśmy od uczelni wsparcie finansowe, merytoryczne. Mamy też pewny indywidualny tok studiów, który jest niesłychanie pomocny przy spełnianiu marzeń - uważa Petros Psyllos. Razem z Jakubem będzie studiował informatykę. - Wcześniej brałem pod uwagę uczelnie zagraniczne. Ale politechnika przekonała mnie, że warto tu zostać - dodaje Jakub Czarniecki.

Jest szansa, że politechnice uda się przyciągnąć więcej młodych zdolnych. Uczelnia uruchamia właśnie program stypendialny dla najzdolniejszych uczniów podlaskich szkół "Odkrywcy Diamentów". Najlepszym z najlepszych w gimnazjach i liceach chce przekazywać tysiąc zł miesięcznie. Niewykluczone, że ta kwota będzie wyższa.

- Nie jest tajemnicą, że zdolna młodzież odpływa z Białegostoku. Składają u nas papiery, ale rzadko zostają. My chcemy wyłuskiwać talenty i wciągać uczniów oraz ich szkoły do współpracy - mówi prof. Lech Dzienis, rektor białostockiej politechniki.

Dzięki temu zdolni uczniowie wcześniej poznają uczelnię, będą mogli uczestniczyć w zajęciach na politechnice. - Natomiast stypendia, które będzie przyznawać specjalna kapituła mają być zachętą do jeszcze większego rozwoju - dodaje prof. Dzienis.

Już zostały wysłane zgłoszenia do szkół i przedsiębiorstw, wspólnie z którymi uczelnia chce wybrać młode talenty. Pierwsze stypendia będą wypłacane jeszcze w tym roku akademickim.