Musieliśmy unieważnić postępowanie, bo nie mieliśmy żadnej oferty - mówi Janusz Ostrowski, dyrektor Zarządu Dróg i Inwestycji Miejskich.
Chodzi o zagospodarowanie podwórka przy najnowszym białostockim przedszkolu. Mimo że działa od ubiegłego roku, nadal nie ma plenerowego placu zabaw.
I niestety, wciąż nie wiadomo, kiedy on powstanie. Bowiem do przetargu na jego budowę nie zgłosiła się żadna chętna firma.
A dzieciom bardzo brakuje miejsca do zabaw na powietrzu.
- Przez całe wakacje wychodzimy na podwórko, a teraz dzieci bawią się na zakurzonej nawierzchni - z żalem mówi Beata Palewska, dyrektorka przedszkola przy Brzoskwiniowej. - Mamy tam tylko małe plastikowe domki i zamki. Nauczycielki organizują różne gry na powietrzu, ale dzieci chcą bawić się same, a nie mają na czym.
Miejscy urzędnicy od inwestycji zapewniają, że w najbliższym czasie ogłoszą kolejny przetarg na tę inwestycję. Miasto przeznaczyło w tegorocznym budżecie 100 tysięcy złotych na plac zabaw w tej placówce.a
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?