Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lucy, czyli historia kobiety która użyła mózgu

Jerzy Doroszkiewicz
Scarlett Johansson w roli zyskującej ponadnaturalne moce "Lucy” jest w istocie kolejną bohaterką cyberpunkowego komiksu. Na szczęście przypisana jej rola może zmusić do refleksji.
Scarlett Johansson w roli zyskującej ponadnaturalne moce "Lucy” jest w istocie kolejną bohaterką cyberpunkowego komiksu. Na szczęście przypisana jej rola może zmusić do refleksji.
Luc Besson cytując swoje wcześniejsze filmy i odwołując się do klasyki kina, stawia pytanie o sens istnienia.

Zastanawianie się nad tym, co byłoby gdybyśmy posiadali większą wiedzę i możliwości techniczne stało się podłożem całego gatunku zwanego science fiction. Także i znany z zamiłowania do ekranowego szaleństwa francuski reżyser Luc Besson już po raz kolejny nie oparł się pokusie popuszczenia wodzów fantazji. Tym razem w stylu zbliżonym do legendarnej "Odysei kosmicznej 2001" Stanleya Kubricka. Tam człekokształtne małpy jednym ruchem kosmatej łapy przenoszą nas w chłodny świat przestworzy kosmicznych, tu nie bez przyczyny i wypchana małpa w muzeum i główna bohaterka mają na imię Lucy. Ta z gatunku homo sapiens, z pomocą pewnej substancji chemicznej identycznej z występującą w ludzkim organizmie, nabiera nadnaturalnej mocy nad sprawnością swojego ciała, a przede wszystkim mózgu. Zdaje sobie sprawę, że za tak gwałtowny rozwój zapłaci równie gwałtowną śmiercią, ale wcześniej zmusi widzów do postawienia sobie pytań i o istotę czasu i o możliwości, jakie niesie posługiwanie się rozumem i wiedzą.

Zanim kinomani zaczną stawiać sobie pytania natury filozoficznej, zostaną niemal obryzgani krwią tryskającą z ekranu, zobaczą nieco okrucieństwa, będą podziwiać nakręconą z szaleństwem rónym serii "Taxi" scenę rajdu przez place i ulice Paryża.

Im bliżej końca, tym ciekawsze będą efekty specjalne, ukazujące przemiany zachodzące wewnątrz organizmu głównej bohaterki. Siłą spokoju w scenariuszu okaże się Morgan Freeman, ale i on nie będzie umiał znaleźć odpowiedzi, co dawałoby nam wykorzystanie mózgu choćby w połowie jego uśpionych możliwości.

Trzeba mieć tylko nadzieję, że zbyt do serca takich pomysłów nie wezmą nasi szefowie, bo widząc jak kończy się historia, kiedy mózg głównej bohaterki osiągnie maksymalną wydolność, można się przerazić. Kino błahe, ale emocjonujące.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny