Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Suwalczanka i jej mąż spadli z klifu. Osierocili dwoje małych dzieci (wideo)

(tom)
Dwójka Suwałczan osierociła  dwójkę małych dzieci. Maluchy patrzyły, jak rodzice spadają z 80-metrowego klifu.
Dwójka Suwałczan osierociła dwójkę małych dzieci. Maluchy patrzyły, jak rodzice spadają z 80-metrowego klifu. PT SIC/x-news
Choć rodzina błagała wręcz, by sprawy nie nagłaśniać, wiceprezydent Suwałk się do tego nie zastosował. Wczoraj wieczorem informacja, że w Portugalii zginęli suwalczanie stała się więc już powszechna.

Chodzi o tragedię z soboty, o której informowały niemal wszystkie europejskie media. Dwoje ludzi zginęło, spadając z 80-metrowego klifu. Stało się to na oczach ich dzieci. Jedno z nich ma 5 lat, drugie - 6. Wszystko wskazuje na to, że rodzice podeszli do krańca skarpy zbyt blisko.

Mieli po około 30 lat. Ona pochodziła z Suwałk, on z Koszalina. W Portugalii mieszkali i pracowali od wielu lat.

Informację, że tragedia dotknęła suwalczan miejscowy Ratusz otrzymał od polskich służb dyplomatycznych w niedzielę. Wczoraj rano Kamil Sznel, asystent prezydenta Suwałk, zaapelował w imieniu rodziny do wszystkich miejscowych mediów, by sprawie nie nadawać żadnego rozgłosu. Chodziło o dobro dzieci, które wrócą do swoich suwalskich dziadków, uszanowanie wielkiej tragedii i uniknięcie ekip fotoreporterów na pogrzebie. Do wczesnych godzin wieczornych prośba rodziny była przestrzegana.

Pierwsze wyłamało się jednak Radio Białystok, które informację podało. Powołało się przy tym na Marka Buczyńskiego, zastępcę prezydenta miasta. - Nie wiem, dlaczego tak się stało - przyznał wczoraj wieczorem Sznel. - Ale jest mi z tego powodu bardzo przykro.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna