Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kabaret Inaczej. Do kabaretu podchodzą Inaczej

Urszula Krutul [email protected]
Kabaret Inaczej (od lewej): Maciej Bukłaga, Marcin Mieszko Minkiewicz i Mateusz Sitko . Humor, który prezentują jest nieco absurdalny, ale trafiający w gusta widzów, nie tylko w Białymstoku.
Kabaret Inaczej (od lewej): Maciej Bukłaga, Marcin Mieszko Minkiewicz i Mateusz Sitko . Humor, który prezentują jest nieco absurdalny, ale trafiający w gusta widzów, nie tylko w Białymstoku. Andrzej Zgiet
Z Marcinem Mieszko Minkiewiczem, Mateuszem Sitko i Maciejem Bukłaga z Kabaretu Inaczej o żartach w różnych miastach i o tym, co by zrobili, gdyby mogli rządzić jakimś państwem.

Sukcesy kabaretu Inaczej

Sukcesy kabaretu Inaczej

Zdobył II miejsce oraz Nagrodę Publiczności podczas tegorocznej edycji Mulatki, czyli Mazurskiego Lata Kabaretowego w Ełku. Program "Wersja Beta", którzy docenili jurorzy będzie można zobaczyć m.in. w połowie sierpnia w Lidzbarku Warmińskim podczas jednego z ważniejszych festiwali w Polsce - Lidzbarskich Wieczorów Humoru i Satyry.

Czy w każdym rejonie Polski śmieszy co innego?

Marcin Mieszko Minkiewicz: Nie ma takiego stricte geograficznego podziału w Polsce, że są kabarety zachodnie, wschodnie i centralne. Są bardziej ośrodki, miasta.

Mateusz Sitko: Jeżeli już ktoś chciałby szufladkować, to trzeba to robić lokalnie, z przynależności do danego miasta. Pojawia się wręcz rodzaj dowcipu, który śmieszy tylko w danej miejscowości.

Jaki jest więc humor białostocki?

Maciej Bukłaga: Stereotypowo jest postrzegany jako biesiadny. Ale takie formacje, jak my, Paulina Potocka czy Kabaret O TAK O, to zmieniają.
MS: Jest też Krzysiek Szubzda czy Piotr Mozart Mocarski, którzy też odbiegają od biesiady.

A jakie są żarty krakowskie czy zielonogórskie?

MB: W Zielonej Górze kabaret przybiera bardzo klasyczną formę. Skecze mają pointy. To kabaret obyczajowy - dużo jest sytuacji damsko-męskich.

MMM: Przede wszystkim Zielona Góra środowiskiem stoi. Tam jest najwięcej grup kabaretowych, które często współpracują i robią różne, często nowatorskie projekty.

MB: Kraków to kabaret literacki. Jest też parakabaret, dużo śpiewania.

MS: Kraków od wielu lat dąży do tego, żeby być artystyczną, poetycką stolicą.

MMM: W sumie nic dziwnego, bo tam przecież rozpoczął się polski kabaret, który reprezentował chociażby Zielony Balonik.

MB: Ja dodałbym jeszcze Rybnik, gdzie króluje humor śląski. To kabaret bardzo otwarty na publiczność i skuteczny. Wie, jak wywołać żądaną reakcję.

A Warszawa?

MMM: Warszawa i Trójmiasto to ośrodki, które stoją innymi dziedzinami niż kabaret, jeśli chodzi o komedię. Tam pierwsze skrzypce gra improwizacja.

Ale wy też, oprócz Kabaretu Inaczej tworzycie grupę improwizacyjną ŻBIK.

MMM: Tak, z tym, że w Warszawie są specjalni trenerzy impro, a my jesteśmy samoukami. Uczymy się powoli na własnych błędach.

MB: Ale wypracowaliśmy własny styl. Uczymy się sobie radzić z błędami, które popełniamy. I jakoś nam się to udaje.

Pamiętacie, jakie emocje towarzyszyły wam przy okazji pierwszego występu impro?

MMM: To był koniec września 2010 roku, klub Odeon. Wtedy na scenie pojawił się ŻBIK. Byliśmy pełni obaw, ale się udało.

MS: Nazwę wymyśliliśmy niesieni falą mody na skróty. Przed nami powstał w Polsce na przykład KWIK, czyli Kameralna Wielka Improwizacja Kabaretowa. My więc przyjęliśmy nazwę ŻBIK jako Żywiołowa Białostocka Improwizacja Kabaretowa. I dopiero po upływie dwóch lat doszliśmy do wniosku, że popełniliśmy błąd, bo improwizacja nie musi być tylko kabaretowa, a jej śmieszność wynika z faktu, że wszystko na scenie jest naturalne i spontaniczne, a nie są to jakieś tam przygotowane żarty. Ale ludzie byli zafascynowani, siedzieli na podłodze, bo wszystkie miejsca były zajęte. I naprawdę podobało im się.

MB: Myślę, że ŻBIK ma teraz gorzej niż na początku drogi. Wyszliśmy ze środowiska kabaretowego i przyzwyczailiśmy ludzi do tego, że ŻBIK to taki kolejny kabaret, tylko bez przygotowanych tekstów. A im dłużej brniemy w to i uczymy się improwizacji, uświadamiamy sobie, że to nie jest kabaret bez przygotowanych tekstów, a ciekawe historie tworzone na żywo na oczach publiczności.

I bardzo ciężko jest teraz zmienić nastawienie i oczekiwania publiczności, która przychodzi na występy z nastawieniem, że będą się śmiać. A my musimy powiedzieć czy zrobić coś śmiesznego.

To może trochę poimprowizujemy? Jak widzicie siebie za 20 lat?

MMM: Po pierwsze - 120 kilo wagi, chrypka w głosie, przeszczepiona wątroba, bo branża zobowiązuje (śmiech). Ale też będę dużo bardziej doświadczony, będę czerpał z życia pełnymi garściami, będę szczęśliwy i z pomysłem na siebie.

MB: Ja będę miał 46 lat i samochód (śmiech).

MS: Może będę w końcu mieszkał w Białymstoku, a nie w Czarnej Białostockiej.

A jeżeli moglibyście być którymś z królów, to którego byście wybrali?(/b>
MS: Wybrałbym chyba Jana III Sobieskiego, pomijając jego lekko hulaszcze życie z przepychem. Miałbym charyzmę i zasłynął tym, że pobiłem Turków pod Wiedniem. To było ciekawe, że król z państwa, które się aż tak bardzo nie liczyło uratował całą chrześcijańską Europę przed niewiernymi. Ale jakbym znał dobrze życiorysy wszystkich królów, to wybrałbym kogoś innego (śmiech).
MMM: Ja bym chciał być Elvisem. Żeby dziewczyny piszczały na moich występach, kiedy stałbym na scenie ze świetną fryzurą i w fantastycznych okularach.
MB: Zabiłaś mnie tym pytaniem. Może mógłbym być Władysławem Jagiełło i na stare lata przygruchałbym sobie jakąś młodą laskę (śmiech).
Tak więc jesteście już tymi królami. Jakie są rządzone przez was państwa?**
MS: Nie chciałbym rządzić, ale jak bym musiał, to władałbym Polską. I wprowadziłbym zasadę przymusowego uśmiechania się w autobusach. I optymizmu.
MB: Chyba Niemcami się łatwo włada... (śmiech). Co im powiesz, to zrobią.
MMM: Ja bym utworzył Niepodległą Republikę Dziesięcin. Byłyby wizy, które trzeba by było okazać, kiedy autobus linii numer "5" skręca na górce. Tam byłaby kontrola graniczna, która przy okazji sprawdzałaby czystość pach. Bo w naszych autobusach pachy muszą być czyste.

Czytaj e-wydanie »

**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny