Przenosiny klinik wciąż nie mogą ruszyć

Przenosiny oddziałów ze starej części Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku do nowego budynku miały rozpocząć się w czasie wakacji. Tak planowały władze Uniwersytetu Medycznego jeszcze w maju. Teraz bardziej realny termin rozpoczęcia przeprowadzki to późna jesień.

Rozwiąż quiz i sprawdź, jak dobrze znasz nasze miasto: Białystok z lotu ptaka. Rozpoznaj, co jest na zdjęciu

- Powodem zmiany są m.in. odwołania przetargowe na wyposażenie nowego skrzydła szpitala klinicznego - tłumaczy prof. Jacek Nikliński, rektor UMB. Zapewnia, że część zakupów zakończyła się pomyślnie. Do Białegostoku dostarczono już sprzęt wart 30 mln zł. Kupiona została komora hiperbaryczna, której nie ma żaden szpital na wschód od Wisły. - Pomaga w bardzo trudnym leczeniu - mówi prof. Lech Chyczewski, rzecznik UMB. Chodzi o leczenie tlenem takich schorzeń jak przewlekłe zapalenia kości, trudno gojące się rany, zatrucie tlenkiem węgla, rozległe oparzenia.

- Kupiona została też komora do krioterapii, (leczenie w niskich temperaturach), do tego fotele do zabiegów laryngologicznych, respiratory - wymienia.

Wyposażanie nowego skrzydła w nowoczesną aparaturę może potrwać do końca roku. Zamówienia są w trakcie realizacji albo na etapie przetargów. Mają zostać kupione m.in. aparaty USG, do dializy, stoły operacyjne, pompy żywieniowe. Uczelnia wyda na ten cel kolejne 30 mln zł.

- Jednocześnie prowadzone są prace budowlane w istniejącej części szpitala. Wymieniane są okna, prowadzona jest nadbudowa kolejnego piętra, trwają przygotowania do zasadniczego remontu. Praktycznie zostaną tu tylko ściany zewnętrzne. Reszta będzie wymieniona - dodaje prof. Chyczewski. Prace mają ruszyć po przenosinach pierwszej kliniki, czyli chirurgii, która razem z intensywną terapią zostanie na stałe w nowej części szpitala.

W tym roku ma też rozpocząć się budowa wielopoziomowego parkingu między budynkiem szpitala a ul. Waszyngtona.

Wszystkie prace mają zakończyć się do 2017 roku.