Do wydania pół miliona złotych. Rusza bielski budżet obywatelski

Pięćset tysięcy złotych z przyszłorocznego budżetu miasta chce przeznaczyć do dyspozycji mieszkańców pełniący funkcję burmistrza Bielska Podlaskiego, Jarosław Borowski. To my sami mamy zadecydować, na co te pieniądze zostaną wydane.

Na pewno pieniędzy nie wystarczy na wielkie inwestycje, jak obwodnica, stadion czy centrum kultury, ale na mniejsze pomysły, umilające nam codzienne życie, już jak najbardziej. Jeszcze w sierpniu nad tą ideą pochyli się rada miasta. Już możemy szykować pomysły na wydatki.

- Budżet obywatelski obiecałem mieszkańcom jeszcze wczesną wiosną i z tej obietnicy zamierzam się wywiązać - deklaruje Jarosław Borowski.

Budżety partycypacyjne, prościej nazywane obywatelskimi, wprowadziło już sporo samorządów, m.in. miasto Białystok. W stolicy Podlaskiego mieszkańcy zgłosili około 200 projektów inwestycji. Potem zorganizowano głosowanie.

Białostoczanie najwięcej głosów oddali na bulwary św. Jana Teologa. To pomysł polegający m.in. na budowie amfiteatru i placu zabaw na jednym z osiedli.

Bielsk to nie Białystok i u nas suma wydatków ma być dwudziestokrotnie mniejsza. Cała procedura ruszy, jeśli w sierpniu rada miasta zatwierdzi pomysł budżetu obywatelskiego. We wrześniu będziemy mogli składać swoje projekty.

- Przy ich przygotowaniu będzie można korzystać z pomocy referatu inwestycji naszego urzędu, który ma w tej dziedzinie doświadczenie - zapewnia burmistrz Borowski. - Każdy projekt powinno poprzeć podpisami co najmniej 15 mieszkańców miasta.

Potrzebne do tego formularze będzie można pobrać w urzędzie i ze strony internetowej miasta. Projekty będą musiały mieć także wstępny kosztorys. Wartość jednego projektu nie będzie mogła przekroczyć 500 tys. zł. Rozpatrywane będą tylko te pomysły, które będzie można zrealizować na gruntach miejskich.

8 października odbędą się konsultacje z mieszkańcami, w czasie których zgłoszone projekty zostaną zaprezentowane.

- W ten sposób chcemy odejść od dotychczasowego sposobu prowadzenia iluzorycznych konsultacji budżetowych, które organizowano tuż przed uchwaleniem budżetu - mówi Jarosław Borowski. - Uczestnicy takich spotkań dobrze wiedzieli, że nie mają one sensu, bo na wprowadzenie zmian do budżetu było już za późno, a na swoje postulaty słyszeli zawsze odpowiedź "rozważymy to za rok".

Od 13 do 19 października mielibyśmy czas na wzięcie udziału w głosowaniu i poparcie najciekawszych naszym zdaniem projektów. Głosowanie ma się odbywać od poniedziałku do piątku w godz. 8-15 oraz w sobotę i niedzielę od 8 do 20 w magistracie. Wybrane przez nas inwestycje burmistrz wprowadzi do projektu budżetu na rok 2015.