Straszna historia - tak o mordzie w Lesie Pilickim pisze dr Henryk Kosieradzki w książce "Bielsk Podlaski - dzieje miasta": W lipcu 1943 hitlerowcy zorganizowali w Bielsku Podlaskim jedną z większych obław na inteligencję polską. Rankiem 15 lipca siedmioma samochodami wywieziono ujętych ludzi do Lasu Pilickiego i wszystkich rozstrzelano. Naoczny świadek tych zajść Teodor Szachowicz tak relacjonuje: "Na polanie w lesie był wykopany długi i głęboki dół. Wśród stojących nad dołem poznałem Sawicką z Bielska Podlaskiego, która na ręku trzymała dwoje dzieci do dwóch lat. Sawicka rozpaczała i krzyczała. Wówczas podbiegł do niej jeden z żandarmów i po kolei wyrywał od niej dwoje dzieci, które żywe wrzucał do dołu. W tym czasie usłyszałem, jak ksiądz Ludwik Olszewski krzyknął "My zginiemy, ale Polska żyć będzie!". Żandarmi zaczęli strzelać z karabinów maszynowych i wszystkich rozstrzelali."
Z danych Okręgowej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich w Białymstoku wynika, że tylko w okresie od czerwca 1942 r. do jesieni 1943 r. Niemcy rozstrzelali w Lesie Pilickim niemal 650 osób. W większości byli to mieszkańcy Bielska i okolic, ale też jeńcy, partyzanci, Cyganie, Rosjanie i Żydzi.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?