Starsi pamiętają wydarzenia z przeszłości, o których oficjalne kroniki historyczne nie wspominają. Wiedzą, dlaczego wystawiono kapliczkę lub krzyż przydrożny w ich rodzinnej miejscowości. Ale nie umieją tej cennej wiedzy wykorzystać - mówi dr Małgorzata Karczewska, antropolożka kultury, szefowa Stowarzyszenia "Mała Ojczyzna".
Wymyśliła sposób, jak uaktywnić seniorów. Dostała na to 28 tys. złotych z ministerstwa pracy. Do udziału w swoim projekcie zaprasza ludzi w wieku 60 plus. Pięćdziesięciu seniorów z powiatu białostockiego weźmie udział w warsztatach.
- Eksperci, jak etnograf, konserwator zabytków, historyk sztuki i archeolog opowiedzą im, że zabytkami są też obiekty znajdujące się w sąsiedztwie. I należy o nie dbać - opowiada dr Karczewska.
Seniorzy staną się społecznymi opiekunami zabytków. W powiecie nie ma takich osób.
- Wybiorą zabytek, najlepiej w pobliżu miejsca zamieszkania. Może to być kapliczka, krzyż, zapomniane groby na cmentarzu czy stanowisko archeologiczne - tłumaczy Małgorzata Karczewska.
Ludzie sami, bądź w grupach, zaopiekują się danym obiektem.
- Nie narzucamy im twardych rygorów z terminami. Chcemy zachęcić do aktywności na świeżym powietrzu. Może złapią bakcyla historii - mówi pani antropolog.
Chętnych zaprasza na spotkanie organizacyjne, które odbędzie się 11 sierpnia, o godz. 11, w siedzibie Muzeum Podlaskiego w Białymstoku.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?