Tur Bielsk Podlaski - KS Wasilków 1:3 (zdjęcia)

[galeria_glowna]
Gole wasilkowianie strzelili jednak dopiero w drugiej połowie, gdy gospodarze wyraźnie opadli z sił.

- Jesteśmy po tygodniowym obozie i to wyraźnie odbiło się na grze mojej drużyny - oceniał po meczu trener Tura Paweł Bierżyn.

Szkoleniowiec gości podkreślał z kolei, że mecz był elementem letniego treningu.

- Zakładaliśmy, że mamy grać jak najwięcej do przodu, by potraktować spotkanie z Turem, jak kolejną jednostkę pracy nad motoryką - mówił Artur Woroniecki.

Jednak początek sobotniego meczu należał do gospodarzy. W środku pola dominowała doświadczona trójka pomocników: Andrzej Lewczuk, Paweł Łochnicki i Karol Kosiński, a w przodzie dryblingami popisywał się młody Daniel Daniłowski. W 22. minucie rzut wolny wykonywał K. Kosiński. Dośrodkował w pole karne, tam piłka wypadła z rąk oślepionego przez słońce bramkarza Macieja Bartoszuka (w poprzednim sezonie LZS Narewka), dopadł do niej Łukasz Popiołek i z bliska wcisnął do siatki. Trzecioligowcy odpowiedzieli kilkoma strzałami aktywnego Rafała Kuleszczyka, ale na posterunku był Kamil Osmulski.

Po przerwie Woroniecki wpuścił na boisko prawie całą nową jedenastkę, a Bierżyn najpierw ograniczył się do trzech zmian, a potem stopniowo desygnował do gry kolejnych juniorów. Gra się wyrównywała, aż po 75. minucie Turowi "odcięło prąd", a goście złapali wiatr w żagle. Pomógł im w tym błąd bramkarza Jakuba Wołosika, który nie złapał piłki dośrodkowanej przez Kacpra Muszyńskiego i nadbiegający testowany napastnik wyrównał. Trener Woroniecki nie chciał zdradzić nazwiska próbowanego zawodnika, ale widać było, że ma on spory potencjał. Jeszcze w 83. minucie urwał się gospodarzom i zdobył trzeciego gola dla Wasilkowa.

Wcześniej na 2:1 podwyższył Tomasz Grzebieniak zakładając siatkę Wołosikowi.

- Nasz dzisiejszy skład nie jest jeszcze ostateczny. Nadal budujemy drużynę na III ligę - mówił Artur Woroniecki.

W jego zespole zagrali także dwaj byli piłkarze Tura z jesieni poprzedniego sezonu: obrońca Paweł Naliwajko (wiosną Narewka) i skrzydłowy Hubert Karwacki (wiosną Michałowo). Z Narewki doszli też wspomniany bramkarz Bartoszuk i rosły obrońca Michał Lul. Wasilków testował również młodzieżowców, m.in. białostoczanina Dawida Ostaszewskiego, wiosną grającego w Promieniu Mońki.

Z kolei w Turze zagrali sami wychowankowie, na których klub chce stawiać zarówno w IV lidze, jak i okręgówce, gdzie będzie występował zespół rezerw. Do pierwszego zespołu Tur poszukuje już tylko doświadczonego bramkarza.

- Po to są sparingi, by próbować różnych ustawień i rozwiązań personalnych - przyznawał Paweł Bierżyn. - Takie mecze pozwalają ocenić przydatność zawodników do drużyny. Niektórym otworzą do niej drogę, ale zawodnicy popełniający błędy mogą miejsce w kadrze pierwszego zespołu stracić.

Kolejny mecz sparingowy Tur zagra już w środę o godz. 18.30 na własnym boisku z Gryfem Gródek.

Tur Bielsk Podlaski - KS Wasilków 1:3 (1:0)

Bramki: 1:0 - 22' Popiołek, 1:1 - 79' testowany napastnik, 1:2 - 81' Grzebieniak, 1:3 - 83' testowany napastnik.

Widzów 100.

Sędziowali: Daniel Niemyjski oraz Janusz Klimczuk i Ewelina Fiodorczuk (Bielsk Podlaski).

Tur: Osmulski (46' Wołosik) - K. Kulikowski (66' Witoszko), Car (87' Chilkiewicz - powrotna), Chilkiewicz (72' Wasilewski), R. Kulikowski - Lewczuk (46' testowany pomocnik), Łochnicki (80' Lewczuk - powrotna), K. Kosiński - Popiołek (46' Walczuk), M. Jakubowski (80' A. Kiszko), Daniłowski (64' Grygoruk).

KS Wasilków: (I połowa): Bartoszuk - Mrowiński, Naliwajko, R. Szczepanik, A. Butkiewicz - Karwacki, Kosicki, J. Czaczkowski, Kuleszczyk, P. Romaniuk - M. Czaczkowski; (II połowa): Łukaszewicz - D. Ostaszewski, Lul, R. Szczepanik (70' Naliwajko - powrotna), A. Butkiewicz - Styś, Dudziński, Grzebieniak, Kuleszczyk (70' J. Czaczkowski - powrotna), K. Muszyński - testowany napastnik.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport