Ul. Mickiewicza. Mieszkańcy vs dom pogrzebowy

Nie widać końca protestu mieszkańców przeciwko działalności domu pogrzebowego przy ulicy Mickiewicza 25. Zaczął tam działać na początku tego roku.

- Jesteśmy przeciwko temu nieprzyjemnemu sąsiedztwu. Firma nadal nielegalnie działa i przyjmuje klientów. Ewidentnie jest łamane prawo - denerwuje się Anna Janicka, jedna z protestujących.

Ludzi oburza to, że mimo postanowienia nadzoru budowlanego, firma pogrzebowa ciągle funkcjonuje.

Właścicielka: Mam opinię

W kwietniu napisaliśmy, że Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego postanowił wstrzymać użytkowanie parteru budynku jako sali wystawień, biura i sklepu Domu Pożegnań św. Marty. Jednocześnie nakazał właścicielce firmy Usługi Pogrzebowe Logis do 30 września dostarczyć szereg dokumentów, wymaganych prawem budowlanym, dotyczących tej nieruchomości.

Nadzór budowlany stwierdził ponadto, że samowolnie dokonana została zmiana sposobu użytkowania budynku. Z kolei działalność polegająca na organizowaniu uroczystości pogrzebowych może naruszać prawnie chroniony interes właścicieli sąsiednich nieruchomości. A ceremonie pogrzebowe spowodują zwiększony ruch pojazdów w okolicy.
- Sytuacja jest patowa. Prawo jest po naszej stronie. Ta pani ma przecież zakaz prowadzenia domu pogrzebowego. Nie może się też od tej decyzji odwołać - przekonuje Anna Janicka.

- Odbywają się tutaj pogrzeby. Ostatni miał miejsce w sobotę. Przez to została zatarasowana ulica. Musieliśmy wezwać straż miejską i policję. Ta kierowała ruchem - relacjonuje Anna Janicka.

Halina Tomkiel, właścicielka firmy Logis przy ul. Mickiewicza zapewnia, że działa zgodnie z przepisami.

- Dostarczyłam dokumenty do nadzoru budowlanego. Mam też specjalistyczną opinię Centralnego Rejestru Rzeczoznawców Budowlanych - zapewnia Halina Tomkiel.

W rozmowie z nami po raz kolejny przekonywała, że to właśnie na tej podstawie założyła firmę.

Interweniował prezydent

Mieszkańcy protestują od października ubiegłego roku. Interweniowali w spółdzielni mieszkaniowej, u prezydenta miasta, wojewody i w różnych instytucjach. Wspólnie z władzami SM Mickiewicza spotkali się z prezydentem miasta oraz szefami kilku departamentów.

Tadeusz Truskolaski zwrócił się do Państwowego Inspektora Sanitarnego w Białymstoku o sprawdzenie czy zakład pogrzebowy nie będzie stwarzał zagrożenia sanitarno-higienicznego dla mieszkańców okolicznych budynków. Jednak okazało się, że tak nie jest.

Nieruchomości z Twojego regionu