Przypomnijmy, zboczeniec zaatakował co najmniej 4 kobiety. Według naszych informacji do pierwszego ataku doszło w połowie czerwca w rejonie ul. Kowalskiego. Mieszkająca tam młoda kobieta wracała do domu późnym wieczorem. Gdy otworzyła drzwi do klatki schodowej bloku, napastnik wepchnął ją do środka i zaczął obmacywać. Przeraźliwy krzyk pokrzywdzonej kobiety obudził mieszkańców domu. Ludzie zaczęli wychodzić ze swoich mieszkań, by zobaczyć co się dzieje. Wówczas sprawca rzucił się do ucieczki. Mimo szybkiej interwencji funkcjonariuszy policji, napastnika nie udało się zatrzymać.
W kolejnych dniach suwalscy policjanci odnotowali trzy kolejne, bardzo podobne przypadki. Wszystkie wydarzyły się na tym samym osiedlu. Bardzo prawdopodobne więc, że mężczyzna mieszka właśnie w tym rejonie. Ale to tylko jedna z branych pod uwagę hipotez. Organy ścigania nie wykluczają bowiem także takiej możliwości, że zboczeniec mieszka w jednej z okolicznych miejscowości, a do Suwałk przyjeżdża tylko co kilka dni.
Ze zgłoszeń pokrzywdzonych kobiet wynika, że mężczyzna nie próbował gwałcić, a jedynie obmacywał zaatakowane. Policja apeluje do kobiet, by bez pilnej potrzeby nie wychodziły wieczorami z domów. Przynajmniej nie samotnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?