Zarząd województwa podlaskiego otrzymał absolutorium

Tu niespodzianki nie było. Za udzieleniem absolutorium zarządowi województwa głosowało wczoraj 19 radnych z PO, PSL oraz SLD. Przeciw było 10 radnych PiS. Nikt nie wstrzymał się od głosu.

Absolutorium było udzielane na podstawie sprawozdania finansowego za 2013 rok, które przedstawił skarbnik województwa Henryk Gryko. Wiadomo, że wykonanie budżetu udało się zakończyć ponad 11-milionową nadwyżką. Nie udało się za to zrealizować wszystkich zaplanowanych dochodów i wydatków.
- Głosowanie nad absolutorium jest okazją do merytorycznej oceny zarządu - przypominał w czasie sesji radny PiS Marek Komorowski. W trakcie swojego przemówienia wyliczał problemy naszego regionu. To m.in. brak dobrych dróg, lotniska, trudna sytuacja finansowa opery. Do tego kłopoty z przebudową szpitali czy realizacją niektórych unijnych inwestycji np. sieci szerokopasmowej.

- Pracowaliśmy w wyjątkowych warunkach. Niektóre inwestycje zależą od Warszawy. Nie są jednak zagrożone - ripostował marszałek Jarosław Dworzański. Jednocześnie zapewnił, że nie chce, by ekipa której przewodniczy, zostawiła po sobie finansowy bałagan.

Wczorajsze głosowanie w sprawie absolutorium było już ostatnim w tej kadencji sejmiku województwa. Wybory samorządowe odbędą się w listopadzie.

Sytuacjom absolutoryjnym zawsze towarzyszą emocje. A emocje są jak dzikie konie. Trzeba wielkiej mądrości, by je okiełznać - Henryk Gryko, skarbnik województwa podlaskiego
Niezrealizowane wydatki to nie powód do rozdzierania szat - Robert Łada z klubu SLD
Za nami kolejny rok z problemami komunikacyjnymi. Mamy kiepskie drogi, brak lotniska, ograniczane są połączenie kolejowe - Marek Komorowski z klubu PiS.
Zasiew dokonany w 2013 roku da dobre plony dla naszego województwa - Mikołaj Janowski z klubu PSL.
Nie można nas rozliczać za to, że nie ma S8 czy Rail Baltiki - Jacek Piorunek, radny PO.
Czas tej kadencji zbliża się do końca. Rozliczyć powinni się wszyscy - marszałek Jarosław Dworzański.