Młody chłopak, który z talentem rysuje, a już za chwilę projektuje sukienki jest widokiem równie niezwykłym dziś, co niemal 60. lat wcześniej. Reżyser, Jalil Lesper, stara się pokazać osobiste życie projektanta, ale bez znajomości historii powojennego świata, wielu rzeczy można nie zrozumieć. Zaglądając za kulisy sławy, w dość nonszalancki sposób pokazuje przemianę swojego bohatera - od wychowanka katolickiej szkoły, co to nie pije, nie pali i podziwia kobiety, ale woli seks z mężczyznami, do zdeprawowanego homoseksualisty, który chce używać życia na wszystkie możliwe sposoby. Także szukając wrażeń na pikietach pod mostami i zażywając najdroższe narkotyki. Gdzieś na początku widzimy napady chorobliwego lęku, strach przed służbą wojskową podczas wojny w Algierii. Ale trzeba przynajmniej zajrzeć do Wikipedii, by dowiedzieć się, że Saint Laurent został odrzucony przez towarzyszy broni, a w szpitalu psychiatrycznym prądem chciano wyleczyć jego homoseksualizm.
Wraz ze zmieniającymi się czasami, rośnie rozpasanie projektanta. Przede wszystkim i w biznesie i w modzie - idealnie wyczuwa ducha swoich czasów. Od pokazów haute coture w pałacach przechodzi do projektowania prostych sukienek do sieci swoich sklepów. A geometryczna kolekcja z 1965 roku inspirowana Mondrianem po wsze czasy pozostanie symbolem przemian w modzie. YSL tych przemian dokonał o wiele więcej, ale tego z filmu się nie dowiemy. Obejrzeć można kilka wspaniałych kolekcji, domyślając się jedynie, czym były inspirowane. Pierwszą część filmu wspiera za to znakomita muzyka jazzowa, jako żywo przypominająca choćby "Rewers" Włodka Pawlika. W warstwę dramaturgicznej widz zmuszony jest śledzić zdrady i romanse pary YSL i jego kochanek i partner biznesowy. Romansową nudę ożywia na szczęście świetnie grający projektanta Pierre Niney.
Nie jest to do końca ani historia mody ostatnich pięciu dekad, ani film romantyczny. Taki misz masz, przetykany fantastycznymi kolekcjami ubrań, na tle zmieniających się czasów. I wiecznie młody projektant, jak filmowy symbol odradzania się, a może wieczności mody. Ale skąd jedni mają dobry gust, a inni nie i czym on tak naprawdę jest - tego się z filmu nie dowiemy.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?