Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Yves Saint Laurent - barwne życie w nudnej biografii

Jerzy Doroszkiewicz
Charlotte Lebon jako ulubiona modelka, Pierre Nine w roli Yves Saint Laurenta i Guillaume Gallienne w roli wspominającego losy projektanta kochanka - Pierra Bergé świetnie odnajdują się w swoich rolach.
Charlotte Lebon jako ulubiona modelka, Pierre Nine w roli Yves Saint Laurenta i Guillaume Gallienne w roli wspominającego losy projektanta kochanka - Pierra Bergé świetnie odnajdują się w swoich rolach.
Yves Saint Laurent to legenda mody i projektant, który zmienił styl ubierania się I kobiet I mężczyzn na całym świecie. Filmowa biografia przedstawia wiele pięknych sukien światowej klasy i wiele brzydkich małych świństewek, jakich dopuszczają się nawet wieloletni partnerzy.

Młody chłopak, który z talentem rysuje, a już za chwilę projektuje sukienki jest widokiem równie niezwykłym dziś, co niemal 60. lat wcześniej. Reżyser, Jalil Lesper, stara się pokazać osobiste życie projektanta, ale bez znajomości historii powojennego świata, wielu rzeczy można nie zrozumieć. Zaglądając za kulisy sławy, w dość nonszalancki sposób pokazuje przemianę swojego bohatera - od wychowanka katolickiej szkoły, co to nie pije, nie pali i podziwia kobiety, ale woli seks z mężczyznami, do zdeprawowanego homoseksualisty, który chce używać życia na wszystkie możliwe sposoby. Także szukając wrażeń na pikietach pod mostami i zażywając najdroższe narkotyki. Gdzieś na początku widzimy napady chorobliwego lęku, strach przed służbą wojskową podczas wojny w Algierii. Ale trzeba przynajmniej zajrzeć do Wikipedii, by dowiedzieć się, że Saint Laurent został odrzucony przez towarzyszy broni, a w szpitalu psychiatrycznym prądem chciano wyleczyć jego homoseksualizm.

Wraz ze zmieniającymi się czasami, rośnie rozpasanie projektanta. Przede wszystkim i w biznesie i w modzie - idealnie wyczuwa ducha swoich czasów. Od pokazów haute coture w pałacach przechodzi do projektowania prostych sukienek do sieci swoich sklepów. A geometryczna kolekcja z 1965 roku inspirowana Mondrianem po wsze czasy pozostanie symbolem przemian w modzie. YSL tych przemian dokonał o wiele więcej, ale tego z filmu się nie dowiemy. Obejrzeć można kilka wspaniałych kolekcji, domyślając się jedynie, czym były inspirowane. Pierwszą część filmu wspiera za to znakomita muzyka jazzowa, jako żywo przypominająca choćby "Rewers" Włodka Pawlika. W warstwę dramaturgicznej widz zmuszony jest śledzić zdrady i romanse pary YSL i jego kochanek i partner biznesowy. Romansową nudę ożywia na szczęście świetnie grający projektanta Pierre Niney.

Nie jest to do końca ani historia mody ostatnich pięciu dekad, ani film romantyczny. Taki misz masz, przetykany fantastycznymi kolekcjami ubrań, na tle zmieniających się czasów. I wiecznie młody projektant, jak filmowy symbol odradzania się, a może wieczności mody. Ale skąd jedni mają dobry gust, a inni nie i czym on tak naprawdę jest - tego się z filmu nie dowiemy.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny