Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zalesiany. Przy drodze jest niebezpiecznie

Julita Januszkiewicz [email protected] tel. 85 748 95 18
Tak wygląda droga z Łap do Białegostoku w miejscowości Zalesiany. Jest ona ruchliwa, często dochodzi tu do wypadków. Mieszkańcy proszą o ustawienie tutaj znaków ograniczających prędkość. Nie zgadzają się na to drogowcy.
Tak wygląda droga z Łap do Białegostoku w miejscowości Zalesiany. Jest ona ruchliwa, często dochodzi tu do wypadków. Mieszkańcy proszą o ustawienie tutaj znaków ograniczających prędkość. Nie zgadzają się na to drogowcy. Wojciech Wojtkielewicz
W Zalesianach nie ma chodników, mieszkańcy muszą iść poboczem. Proszą o ustawienie tutaj znaków ograniczających prędkość. Bezskutecznie. - Nie rozumiem decyzji urzędników. Często zdarzają się tu przecież wypadki - mówi Sebastian Rybołowicz, sołtys.

Nie dość, że odcinek pomiędzy Kleosinem a Zalesianami jest ruchliwy, to przede wszystkim niebezpieczny.

- Samochody jeżdżą jak szalone. Kilka dni temu doszło do kolizji - opowiada Sebastian Rybołowicz, sołtys wsi Zalesiany.

Przy drodze w kierunku Zalesian są wprawdzie pobocza, ale bardzo zarośnięte. Piesi muszą iść drogą. A nie jest to zbyt bezpieczne.

- Ludzie boją się tędy chodzić Czy musi dojść do tragedii, żeby urzędnicy zareagowali i postawili tutaj odpowiednie znaki ograniczające prędkość - denerwuje się Sebastian Rybołowicz.

Od kilku lat mieszkańcy Zalesian proszą właściciela tej drogi, czyli Podlaski Zarząd Dróg Wojewódzkich w Białymstoku o ustawienie znaków zakazujących wyprzedzanie, ograniczających prędkość do 50 km na godzinę.

Ludzie żądają także tablic informujących, że ten teren jest zabudowany.

- Udało nam się wywalczyć jedynie przejście dla pieszych - mówi Sebastian Rybołowicz. Ale według niego to za mało.

Tymczasem ciągle walczy z urzędnikami. 24 kwietnia tego roku drogowcy przeprowadzili kontrolę. Komisja uznała, że postawienie znaku zakazującego wyprzedzanie nie jest zasadne. Bo odcinek drogi jest prosty, jest tu też zapewniona widoczność oraz oznakowanie poziome zabraniające wyprzedzania - w okolicach przejścia dla pieszych.

- Niech ci ludzie pozwolą na budowę obwodnicy Księżyna, to będą mieli spokój. A oni wolą protestować - mówi Józef Sulima, dyrektor Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich..

Droga do Łap zmodernizowana

Podlaski Zarząd Dróg Wojewódzkich w Białymstoku właśnie rozstrzygnął przetarg na opracowania dokumentacji projektowej przebudowy dróg wojewódzkich 681 i 682 oraz odcinka Markowszczyzna - Roszki Wodźki (chodzi o trasę Białystok - Łapy). Wymaga ona remontu. Droga jest wąska, pełno tu dziur i kolein.

W przetargu wzięło udział 8 firm. Wybrano ofertę firmy Lafranz Polska z Poznania. Jej wartość opiewa na 1 mln 259 tysięcy złotych. Dokumentacja projektowa ma być przygotowana do 30 maja 2015 roku. Określi ona także wartość kosztorysową inwestycji.

- Jeszcze nie wiemy, kiedy rozpoczną się roboty drogowe. Będziemy ubiegać się o unijne dofinansowanie - mówi Józef Sulima, szef podlaskich drogowców.

W planach jest poszerzenie jezdni, wybudowanie dwóch pasów ruchu, a także ścieżek rowerowych. Powstanie także obwodnica Uhowa i Łap.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny