Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bezrobotna wdowa z czwórką dzieci może trafić na bruk

Julita Januszkiewicz [email protected] tel. 85 748 95 18
Wdowa jest załamana
Wdowa jest załamana
Będę protestować przed urzędem - grozi Elżbieta Sobolewska. Nie dostała mieszkania komunalnego. Władze Łap zapewniają, że dadzą taki lokal, ale nie wiedzą kiedy. Sytuacja kobiety jest trudna, bo już powinna z dziećmi się wyprowadzić z wynajmowanego domu.

Elżbieta Sobolewska, samotnie wychowuje czwórkę dzieci, w wieku szkolnym. Od trzynastu lat mieszka w Łapach. Przeniosła się tutaj z Pisza. W tym czasie, jak opowiada, musiała się przeprowadzać cztery razy. Od trzech lat ona i jej rodzina mieszkają przy ulicy Bukowej w Łapach. Wynajmują dwa pokoje z kuchnią.

- Ale w styczniu dostałam wypowiedzenie. Do czternastego lutego ja i moje dzieci powinniśmy się stąd wyprowadzić - mówi pani Elżbieta.

Jednak tak się nie stało. Bo rodzina, po prostu nie ma dokąd pójść.

- Boję się, że w środku zimy ja i moje dzieci znajdziemy się na bruku - denerwuje się Sobolewska.

Złożyła więc w łapskim urzędzie wniosek o przyznanie jej gminnego mieszkania komunalnego. Zresztą, jak mówi, stara się o nie od siedmiu lat. I tym razem również nie miała szczęścia.

- Nie wiem dlaczego. Podobno gmina nie ma takich lokali. Wpisano mnie na listę rezerwową. Ale mi to nie daje żadnej gwarancji na własny kąt - mówi rozżalona kobieta. 16 kwietnia odwołała się od decyzji urzędników.
- Minęły już trzy tygodnie, a ja do tej pory nie otrzymałam odpowiedzi, nawet negatywnej. Z burmistrzem nie mogę się skontaktować. W urzędzie mnie ciągle zbywają - oburza się nasza Czytelniczka.

Krzysztof Gołaszewski, zastępca burmistrza Łap zapewnia, że wniosek pani Sobolewskiej o mieszkanie nie został odrzucony.

- Elżbieta Sobolewska jest na liście rezerwowych. To oznacza, że dostanie mieszkanie. Ale konkretnie kiedy to nastąpi nie wiem - mówi tylko tyle Krzysztof Gołaszewski.

Tymczasem, pani Elżbieta dowiedziała się, że mieszkanie przyznano komuś innemu.

- Nieoficjalnie wiem, że ta osoba nie płaciła wcześniej czynszów. Ma długi. To przecież jest krzywdzące. Jestem na skraju załamania - mówi przez łzy pani Elżbieta.

Chociaż nie ma stałej pracy, zapewnia, że nie czeka aż ktoś jej pomoże w utrzymaniu.

- Staram się jak mogę, by dzieci nie były głodne. By zarobić sprzątam klatkę schodową w bloku czy tapetuję. Nie mam długów - podkreśla.

Zastępca burmistrza Łap w środę poprosił nas o przesłanie pytań mailem. Odpowiedzi jednak tego dnia nie otrzymaliśmy.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny