Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hospicjum będzie mogło przyjąć więcej osób

(luk)
Nowa część hospicjum przy ul. Sobieskiego zostanie uroczyście oddana do użytku 13 maja. Tego dnia przypada 27. rocznica powstania Towarzystwa Przyjaciół Chorych i 22. - utworzenia pierwszego w Polsce, białostockiego hospicjum stacjonarnego.
Nowa część hospicjum przy ul. Sobieskiego zostanie uroczyście oddana do użytku 13 maja. Tego dnia przypada 27. rocznica powstania Towarzystwa Przyjaciół Chorych i 22. - utworzenia pierwszego w Polsce, białostockiego hospicjum stacjonarnego.
Kolejny etap zakończony Ponad pięćdziesięciu pacjentów będzie mogło już w maju przyjąć białostockie Hospicjum Dom Opatrzności Bożej przy ul. Sobieskiego. Udało się to dzięki ludziom dobrej woli, którzy wpłacali datki, ofiarowali materiały budowlane czy pracowali społecznie na rzecz placówki.

Rozbudowana placówka jest już po odbiorach wszelkich instytucji, trwa wnoszenie łóżek i wyposażenia.
Tym samym hospicjum zyska kolejnych 12 łóżek i gotowe będzie całe drugie piętro nowego budynku. Razem cała placówka będzie w stanie przyjąć ponad 50 pacjentów.

To jedenaście razy więcej niż w momencie powstania hospicjum w Białymstoku - gdy do dyspozycji najciężej chorych było tylko pięć łóżek. Wszystko udało się tylko dzięki pomocy ludzi dobrej woli - wpłatom z 1 procenta podatków, podczas akcji charytatywnych, datków pieniężnych i rzeczowych, społecznej pracy wielu osób. - To niezwykłe, że to ludzie ludziom z miasta i okolicy dali tak piękny prezent - mówi Jan Kondzior z Towarzystwa Przyjaciół Chorych "Hospicjum", które prowadzi Hospicjum Dom Opatrzności Bożej przy ul. Sobieskiego. - Sytuacja z miejscami dla osób terminalnie chorych jest tym samym znacznie lepsza, niż była jeszcze rok temu.

Wtedy oddano do użytku pierwszą część rozbudowanego obiektu. Liczba miejsc wzrosła dwukrotnie. - Teraz mamy 43 miejsca i czasem jeszcze trzeba czekać na łóżko w kolejce - mówi Jan Kondzior. - Po oddaniu kolejnych łóżek, mamy nadzieję, że kolejki znikną całkowicie.

To jednak nie koniec inwestycji. Nadal trwają prace wykończeniowe na połowie pierwszego piętra. Ciągle nie ma do końca wykończonej i wyposażonej części kuchennej. Najistotniejszą sprawą jest zakup specjalistycznego pieca, na który trzeba wydać około 35 tys. zł, a na taką kwotę hospicjum na razie nie stać.
Dlatego poszukiwani są sponsorzy tej inwestycji.

- To duża, jednorazowa kwota - przyznaje Jan Kondzior. - A kucharkom bardzo by pomogło zainstalowanie takiego pieca. Przybywa bowiem podopiecznych, którym będą przygotowywane posiłki.

Nadal niewykończona jest też w całości piwnica, tam będzie m.in. pralnia, suszarnia i prasowalnia. Do zagospodarowania jest także strych. W dalszej przyszłości czeka jeszcze kolejny etap - wykończenie pierwszego piętra i parteru w nowej części hospicjum.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny