Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Archiwum Państwowe chce się przenieść na ul. Mickiewicza

Tomasz Mikulicz [email protected] tel. 85 748 74 25
- Gmina na pewno nie będzie dopłacać. Mówimy przecież o pieniądzach publicznych. Każda złotówka musi być wydana racjonalnie - mówi Andrzej Meyer, wiceprezydent Białegostoku. Liczy na zamianę nieruchomości bez ponoszenia dodatkowych kosztów.
- Gmina na pewno nie będzie dopłacać. Mówimy przecież o pieniądzach publicznych. Każda złotówka musi być wydana racjonalnie - mówi Andrzej Meyer, wiceprezydent Białegostoku. Liczy na zamianę nieruchomości bez ponoszenia dodatkowych kosztów.
Archiwum Państwowe chce się przenieść na pustą dziś działkę obok sądu rejonowego przy ul. Mickiewicza 103. Dzisiejszą siedzibę instytucji przy Rynku Kościuszki 4 miałaby przejąć gmina. Na zamianę musi się zgodzić wojewoda. Ten zgłasza jednak zastrzeżenia.

Dobra wola co do zamiany jest. Chodzi o to, aby była ona uczciwa - mówi Joanna Gaweł, rzeczniczka wojewody podlaskiego.

Działka wraz z budynkiem przy Rynku Kościuszki 4 należą do Skarbu Państwa, który jest reprezentowany przez wojewodę. Twierdzi on, że wartość nieruchomości w centrum miasta jest o ok. 400 tys. zł wyższa niż ziemi położonej na obrzeżach. Zamiana byłaby więc niekorzystna dla Skarbu Państwa. - Gmina powinna zaproponować dodatkową nieruchomość, która zrekompensowałaby różnicę wartości - twierdzi Joanna Gaweł.

Władze miasta jeszcze nie zdecydowały, chociaż podkreślają, że chcą się zamienić. - Gmina na pewno nie będzie jednak dopłacać. Mówimy przecież o pieniądzach publicznych. Każda złotówka musi być wydana racjonalnie - mówi Andrzej Meyer, wiceprezydent Białegostoku.
Podkreśla też, że budynek przy Rynku Kościuszki 4 nie będzie zwolniony od razu. - Wiadomo, że musi minąć czas, aż archiwum zbuduje nową siedzibę i się do niej przeniesie. Dopiero wtedy obiekt będzie do naszej dyspozycji. Na razie, nie wiemy jeszcze na jaki cel go przeznaczymy - tłumaczy Andrzej Meyer.

Już wiadomo jednak, że gmina musi się liczyć z kosztami. Jeśli nieruchomość komunalna (ta przy Mickiewicza) przechodzi na rzecz Skarbu Państwa, to gmina musi zapłacić podatek VAT. Prezydent zwrócił się do wojewody z pytaniem, czy mu ten podatek zwróci. - Nie mamy takiej możliwości. Przepisy na to absolutnie nie pozwalają i taką odpowiedź gmina otrzymała - informuje Joanna Gaweł.

Władze Białegostoku chcą mimo wszystko dążyć do tego, by do zamiany nic nie dołożyć.
- Rozważamy różne opcje - mówi Andrzej Meyer.

A czas działa na niekorzyść realizacji tego przedsięwzięcia. Białostockie archiwum na budowę nowej siedziby ma zagwarantowanych 15 mln zł z ministerstwa kultury. Wiadomo, że Warszawa nie będzie czekała w nieskończoność. Dziś w tej sprawie przyjeżdża do Białegostoku Władysław Stępniak, naczelny dyrektor Archiwów Państwowych. Będzie rozmawiał zarówno z prezydentem, jak i wojewodą.

- Mam nadzieję, że wkrótce uda się osiągnąć porozumienie. Nowy budynek jest nam naprawdę potrzebny. W starym zwyczajnie się już nie mieścimy. Będziemy też mogli w jednym miejscu trzymać wszystkie nasze dokumenty. Teraz są rozrzucone po różnych instytucjach - mówi Marek Kietliński, dyrektor Archiwum Państwowego w Białymstoku.

Instytucja ma dziś cztery kilometry akt. W nowej siedzibie pomieści się ich aż 12 km. - Miejsca wystarczy na jakieś 25 lat - przypuszcza dyrektor.

Na początku roku została wykonana (przez architekta Jana Kabaca) koncepcja nowej siedziby. W części ogólnodostępnej ma powstać m.in. pracownia naukowa, punkt informacyjny i sala konferencyjna na 100 osób. Znajdzie się też miejsce na organizowanie wystaw.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny