Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Choroszcz. Sprzątanie rezydencji Branickich

Julita Januszkiewicz [email protected] tel. 85 748 95 18
W pałacyku w Choroszczy mieści się Muzeum Wnętrz Pałacowych, będące placówką Muzeum Podlaskiego w Białymstoku. Park przypałacowy zajmuje powierzchnię około 25 hektarów. Co roku po Wielkanocy spotykają się tu muzealnicy oraz ochotnicy, by zrobić wiosenne porządki.
W pałacyku w Choroszczy mieści się Muzeum Wnętrz Pałacowych, będące placówką Muzeum Podlaskiego w Białymstoku. Park przypałacowy zajmuje powierzchnię około 25 hektarów. Co roku po Wielkanocy spotykają się tu muzealnicy oraz ochotnicy, by zrobić wiosenne porządki. Paweł Malinowski
Akcja odbędzie się już po raz piętnasty. Za porządki zabiorą się muzealnicy, miłośnicy zabytków i ochotnicy.

- Chcemy, by park był czysty i zadbany - mówi Andrzej Lechowski, dyrektor Muzeum Podlaskiego, któremu podlega letnia rezydencjaBranickich w Choroszczy.

Sprzątanie letniej rezydencji Branickich w Choroszczy to tradycja. Co roku, we wtorek po Wielkanocny spotykają się tam muzealnicy, pracownicy tamtejszego Muzeum Wnętrz Pałacowych, a także ochotnicy. I robią porządki. Celem akcji jest ochrona oraz przywracanie dawnej świetności zabytkowego parku. Trzeba bowiem po zimie zebrać śmieci z ogrodu, a także obciąć niepotrzebne krzaki i gałęzie, wyrwać chwasty czy zgrabić trawę.

- Nasza akcja przypomina, że jest wiosna i najwyższy czas rozpocząć porządki. Poza tym rozpoczyna się sezon spacerowy w parku w Choroszczy, więc musi być tu czysto i ładnie - podkreśla Andrzej Lechowski, dyrektor Muzeum Podlaskiego w Białymstoku, któremu podlega choroszczańskie muzeum.

Przypomnijmy, że zespół parkowo-pałacowy w Choroszczy jest jednym z najcenniejszych, barokowych zabytków Podlasia. To letnia rezydencja hetmana koronnego Jana Klemensa Branickiego. Był budowany od 1745 roku, niemal do śmierci hetmana. W 1915 roku został zniszczony przez pożar. Zrekonstruowano go w latach 1961-1973.

Pałac przyjeżdżają oglądać turyści polscy, zagraniczni oraz znawcy sztuki.

W planach jest przywrócenie dawnej świetności pałacu i otaczającego go parku.

Przed trzema laty wyremontowano dach. Z kolei jesienią ubiegłego roku na parterze, pierwszym piętrze oraz w piwnicy wymieniono wszystkie okna.

Są one dębowe, podwójne i popielato-szare. Takie kolory obowiązywały bowiem w czasach Jana Klemensa Branickiego. Poza tym wymieniono zewnętrzne parapety na mosiężne, zaś wewnętrzne na dębowe. Wstawiono też nowe drzwi. Prace pochłonęły ok. 200 tys. zł. Placówka otrzymała dofinansowanie z ministerstwa kultury.

Ale budynek czeka jeszcze remont elewacji, który ma przywrócić kolorystykę z XVIII wieku.

- Mamy już niezbędną dokumentację na zrobienie izolacji fundamentów. Jeszcze w tym roku powstanie projekt oraz kosztorys inwestorski na renowację elewacji rezydencji. Jej barwy mają nawiązywać do czasów Branickich. To kolory ecru z piaskowym - tłumaczy Andrzej Lechowski.

Zapewnia, że są to wręcz niezbędne prace. Ile będą kosztowały, wykaże kosztorys. Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, to remont elewacji rozpocznie się w tym roku. Na wykonanie pełnej dokumentacji zarząd województwa przyznał muzeum 60 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny