Na tę inwestycję od dawna czekają mieszkańcy gminy oraz kierowcy, którzy codziennie pokonują tę trasę. Nie dość, że odcinek miedzy Żednią a Michałowem jest ruchliwy, to przede wszystkim niebezpieczny.
- Trzeba omijać szybko jadące tiry - skarży się pan Jacek, mieszkaniec Michałowa, który dojeżdża do pracy w Białymstoku.
Niedawno doszło do wypadku, w którym pięć osób zostało rannych.
Marek Nazarko, burmistrz Michałowa podkreśla, że ta droga wymaga remontu.
- To, że nawierzchnia tej drogi jest tragiczna, to za mało powiedziane. Od lat nie było tutaj nic robione - przyznaje burmistrz Nazarko.
Zapewnia, że jest to strategiczna trasa dla gminy. To jeden z dwóch dojazdów z Białegostoku do Michałowa.
- Dla nas jego modernizacja to najważniejsza sprawa. Ale nic nie możemy zrobić, bo to droga wojewódzka. Na dodatek to dość kosztowna inwestycja - zauważa Marek Nazarko.
Józef Sulima, dyrektor Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Białymstoku zapewnia, że trasa z Michałowa do Żedni, ma być wyremontowana jeszcze w tym roku.
- Planujemy poszerzyć jezdnię do sześciu metrów, wykonać nową nawierzchnię oraz wyremontować obiekty inżynierskie - wylicza Józef Sulima.
Jak wyjaśnia dyrektor PZDW, w maju lub czerwcu zostanie ogłoszony przetarg na roboty budowlane. Wtedy też będą znane koszty inwestycji. - Prace powinny się zakończyć we wrześniu - uważa Józef Sulima.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?