Rodzinne Ogrody Działkowe Ziemia Bielska. Walka o pieniądze

Co dalej?

Co dalej?

Nowa ustawa o rodzinnych ogrodach działkowych zawiera zapisy pozostawiające decyzję co do formy organizacyjnej ogrodów samym działkowcom. Stanowią one, że w przypadku odłączenia się od PZD i zawiązania nowego stowarzyszenia, przejmie ono prawo do zarządzania ogrodem i tytuł prawny do nieruchomości oraz majątek wypracowany przez działkowców. Do 19 stycznia 2015 w każdym ROD odbędzie się zebranie, na którym trzeba zadecydować o przyszłości: czy ogrody zostają w strukturach PZD, czy zakładają lokalne stowarzyszenie. By podjąć decyzję o usamodzielnieniu trzeba jednak spełnić wymogi proceduralne, np. wysoką frekwencję na zebraniu, by uzyskać quorum.

Kilka godzin trwało pierwsze w tym roku walne członków Rodzinnych Ogrodów Działkowych Ziemia Bielska. Pierwsze, bo we wrześniu działkowcy mają spotkać się jeszcze raz, by zadecydować, czy chcą nadal działać w ramach Polskiego Związku Działkowców, czy wolą się odłączyć i założyć oddzielne stowarzyszenie.

- Odłączenie się niosłoby za sobą wiele skutków, m.in. brak pomocy prawnej centrali w sytuacjach, w których jej potrzebujemy - przyznawali działkowcy.

A taka sytuacja jest w tej chwili, bo nowy zarząd komisaryczny jest w sporze ze swoimi poprzednikami. O konflikcie w ROD Ziemia Bielska informowaliśmy wielokrotnie. W końcu po kontroli, jaką przeprowadziła komisja rewizyjna, władze okręgowe Polskiego Związku Działkowców podjęły decyzję o zawieszeniu poprzedniego zarządu.

- Wyniki kontroli wykazały nieprawidłowości w prowadzeniu gospodarki finansowej w ogrodzie - informował Okręgowy Zarząd Podlaski PZD.

Wcześniejszy prezes ROD Ziemia Bielska Robert Marek Wojtkowski zapewniał, że ze stawianymi mu zarzutami się nie zgadza. Twierdził też, że odwołanie to forma kary za próbę uniezależnienia się od centrali PZD i powołanie niezależnego Stowarzyszenia Działkowców Ogród na Lotnisku. W piątek przedstawiciele poprzedniego zarządu nie pojawili się na walnym zebraniu.

Pod koniec września 2013 powołano więc nowy zarząd komisaryczny, na którego czele stanął p.o. prezesa Jan Prokopiuk.

- Powołanie stowarzyszenia Ogród na Lotnisku zarejestrowanego pod adresem naszych ogrodów odbyło się bez wiedzy i zgody większości działkowców. Wystąpiliśmy już do sądu z wnioskiem o jego wyrejestrowanie - mówił.
Nowy prezes poinformował też działkowców, że zarząd komisaryczny domaga się od swoich poprzedników zwrotu ponad 8 tys. zł, które miały być nienależycie pobrane.

- Chciałbym, aby walne zadecydowało, czy kierujemy w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury, by ta sprawdziła dokładnie finanse ogrodów z ostatnich 4 lat - mówił prezes Jan Prokopiuk.

Ostatecznie walne przyjęło wniosek, aby zwrócić się do obsługi prawnej zarządu okręgowego PZD z prośbą o pomoc w wyegzekwowaniu nieprawnie jego zdaniem pobranych pieniędzy.

Na walnym przedstawiono też obecną sytuację finansową ROD. Okazało się, że ubiegły rok zamknięto zadłużeniem nieco ponad 4 tys. zł, chociaż wypracowano nadwyżkę 1,2 tys. zł. Walne przyjęło plan pracy zarządu komisarycznego na rok 2014. Zapisano w nim m.in.: zagospodarowanie nieużywanych działek (wśród 586 jest ich 50), zlikwidowanie zadłużenia i dzikiego składowania śmieci, a także przystąpienie do dużej inwestycji - elektryfikacji terenu.

- Nie każdy musi zakładać prąd, ale niech ma taką możliwość. Zakład energetyczny zapewni nam transformator, a my zapłacimy za opracowanie dokumentacji i rozprowadzenie prądu po terenie - mówił Prokopiuk.

Działkowcy przyjęli też uchwałę o rocznej opłacie na rzecz ogrodu w wysokości 41 groszy za mkw., z czego 19 groszy zostanie przeznaczone na PZD. Opłaty należy uiścić do 31 maja.