Debiutancki sezon I ligi nasze zawodniczki rozpoczęły niemal z marszu. Do pierwszego meczu ligowego, w który uległy 2:4 MKS-owi Mielnik, przystąpiły po zaledwie niespełna miesiącu treningów w hali. Drugi mecz zakończył się jeszcze większym laniem - bielszczanki przegrały w Szczuczynie aż 6:15.
- Dziewczyny były na etapie poznawania piłki halowej, ale czas działał na naszą korzyść - ocenia trener Karol Jakubowski. - Przełomowym momentem w sezonie była decyzja o zmianie ustawienia z 1-1-2-1 na 1-2-2, która odmieniła naszą grę.
Pierwsze ligowe zwycięstwo piłkarki odniosły w 4. kolejce pokonując lidera MOSiR Mońki 6:3.
- To zwycięstwo było nam bardzo potrzebne, dziewczyny uwierzyły, że ciężka praca, jaką wykonują na treningach, może przynosić efekty - mówi trener. - Drużyny z Moniek, Mielnika czy Łap trenują już ze sobą po 3-4 lata, a w Szczuczynie występują dziewczyny ze stażem treningowym większym od wieku niektórych moich podopiecznych.
Tym większą niespodzianką był fakt, że w rundzie rewanżowej bielszczanki pokonały na własnym parkiecie Wissę 6:3.
Wykorzystując pauzę w rozgrywkach zespół uczestniczył w III turnieju o Puchar MOSiR-u w Michałowie, gdzie w gronie 8 drużyn okazał się najlepszy. Po turnieju Justyna Sokołowska, Martyna Krupkowska, Karolina Makarska oraz Dominika Głowacka otrzymały powołania do kadr młodzieżowych Podlasia.
- Piłka nożna kobiet to dyscyplina olimpijska, są w niej rozgrywane mistrzostwa świata. Cieszy więc fakt, że taki zespół powstał też w naszym mieście - mówił burmistrz Jarosław Borowski, który w sobotę oglądał ostatni mecz tego sezonu bielskich piłkarek - wygrany aż 10:4 z Włókniarzem Białystok.
Bielszczanki od początku narzuciły wysokie tempo gry rywalkom i zdobywały kolejne bramki. Aż cztery z goli strzeliła najmłodsza na parkiecie Dominika Głowacka, która w lidze występować nie mogła, bo jest jeszcze za młoda.
- W przeciągu całego sezonu największy postęp uczyniła kapitan Karolina Sosna. "Ciacho" nie tylko wypracowywała sytuacje bramkowe koleżankom z drużyny, ale również sama zdobywała bramki w ważnych momentach - ocenia trener Karol Jakubowski. - Warto wspomnieć o naszym dwunastoletnim diamencie piłkarskim Dominice Głowackiej, która jeśli będzie nadal tak się rozwijała jak do tej pory, to w piłce kobiecej w skali kraju może zajść bardzo wysoko.
Sparing Tur - Włókniarz Białystok 10:4 (5:2)
Bramki: Głowacka - 4, Burak - 3, Sosna, Krasowska, M. Makarska.
Tur: M. Dmitruk - M. Klimczuk, Krasowska - Sosna, Makarska oraz: A. Klimczuk, Kołyszko, Burak, Głowacka, Jakimiuk.
Piłkarki w liczbach (mecze-gole-asysty)
Bramkarki: Justyna Sokołowska 7-0-1, Marlena Dmitruk 6-0-0; obrończynie: Anna Klimczuk 7-0-3, Monika Klimczuk 6-0-0, Paulina Krasowska 6-0-5, Karolina Makarska 5-0-1, Paula Kołyszko 3-0-0, Natalia Tokajuk 3-0-0, Magdalena Grzyb 1-0-0; napastniczki: Aleksandra Burak 7-11-3, Karolina Sosna 7-5-11, Magdalena Makarska 6-12-2, Martyna Krupkowska 5-0-2, Rita Pasiecznik 2-0-0, Aleksandra Jakimiuk 1-0-0, Julia Sawicka 1-0-0.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
