Bywałem tu jeszcze jako dziecko. Seanse zawsze były dużym przeżyciem, przychodziły na nie tłumy. Kiedy dowiedziałem się, że kino stoi puste i niszczeje, zacząłem działać, nie tylko z sentymentu - opowiada Piotr Sochacki, właściciel kawiarni Camera Cafe, która mieści się w kameralnej sali kina Pokój.
Zainteresowanie kinematografią to rodzinna tradycja. Pradziadek Piotra Sochackiego w Jaworznie na Śląsku otwierał jedno z pierwszych powojennych kin w Polsce. Dziś Piotr reaktywuje największe białostockie kino Pokój, po którym pozostało tylko wspomnienie. W miejscu gdzie była duża sala dziś znajduje się centrum handlowe. Ale w niewielkiej sali na 50 miejsc na piętrze, która w poprzednim systemie była udostępniana cenzorom, znów wyświetlane są filmy.
- Zależy mi na ambitnych, niszowych produkcjach, których nie uświadczy się w multipleksach. Przede wszystkim to ma być przestrzeń, gdzie można obejrzeć dobry film, ale również podyskutować o nim przy kawie - mówi Piotr Sochacki. - To miejsce ma wyjątkowy klimat. Wyjątkowy musi być też repertuar.
W sali kinowej przy Camera Cafe można obejrzeć ważne i ciekawe filmy zarówno z taśmy jak i w jakości cyfrowej. Piotr Sochacki pomysłów na kawiarniano-filmowy interes ma kilka.
- Gościliśmy już tu filmy w ramach festiwalu ŻubrOFFka. Teraz planuję regularnie wyświetlać cztery niezależne tytuły w miesiącu, przez pięć, sześć dni w tygodniu - mówi właściciel kawiarni.
Na tym jednak nie koniec. Tu każdy może zorganizować prywatny pokaz dla rodziny i przyjaciół własnego filmu z wakacji, wesela czy szkolnej imprezy.
- Kiedyś nowożeńcy zaprosili swoich gości na specjalny seans. Były tańce, a w kawiarni poczęstunek. Prawdziwa powtórka z wesela - opowiada Piotr Sochacki.
Mówi, że wcześniej w sali kinowej zaręczyły się dwie pary, organizowane były też filmowe wieczory panieńskie.
- Doskonale, że to miejsce się odradza, choć na brak ambitnej kinematografii Białystok nie może narzekać - uważa Adam Radziszewski, białostocki filmowiec. - Do prowadzenia takich miejsc potrzebni są zapaleńcy, którzy nierzadko będą pracować charytatywnie.
Ciekawe inicjatywy filmowe oferuje należące do Białostockiego Ośrodka Kultury, a tym samym finansowane z budżetu miasta, kino studyjne Forum. To właściwie jedyne miejsce w mieście, które jest konkurencją dla sieciowych kin Helios.
Okazjonalnie filmy wyświetlane są w innym znanym białostockim kinie Ton na Rynku Kościuszki. Ta sala udostępniana jest też na koncerty. Natomiast w dawnym kinie Syrena przy ul. św. Rocha jeszcze do niedawna działał Teatr Arkadia. Obecnie tu swoją siedzibę ma białostocki Zbór Kościoła Chrześcijan Baptystów.
Anioł Śmierci
Dramat historyczny "Anioł Śmierci" to propozycja na ten tydzień. Film wyświetlany jest w czwartek, 3 kwietnia, o godz. 19.45, w piątek godz. 15.30, w sobotę o godz. 16.45, w niedzielę, poniedziałek i środę o godz. 19.45. Bilety w cenie 13 zł, dostępne są w lokalu 40 min. przed projekcją. Można je rezerwować pod nr tel. 881 500 424.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?