Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mecz Jagiellonia Białystok - Korona Kielce online. Transmisja meczu TV na żywo

Tomasz Dworzańczyk [email protected] tel. 85 748 95 31
Michał Pazdan (nr 4) jest przekonany, że żółto-czerwoni w meczu z Koroną zaprezentują się przynajmniej tak dobrze, jak w ostatnich występach u siebie
Michał Pazdan (nr 4) jest przekonany, że żółto-czerwoni w meczu z Koroną zaprezentują się przynajmniej tak dobrze, jak w ostatnich występach u siebie Anatol Chomicz
Rozpoczyna się finałowe odliczanie przed końcem rundy zasadniczej. W arcyważnym spotkaniu 27. kolejki Jagiellonia Białystok podejmie w sobotę Koronę Kielce. Oba zespoły walczą o zakwalifikowanie się do pierwszej ósemki.

Wchodzimy w decydujący moment rozgrywek i w związku z tym wzrastają presja i emocje. Ale to nie powinno się w żaden sposób odbijać na przygotowaniu i podejściu piłkarzy do meczu z Koroną. Trzeba się skupić, grać w piłkę i mam nadzieję, że wyjdziemy z tego spotkania zwycięsko - mówi Łukasz Smolarow, drugi trener Jagiellonii.

O tym, że najbliższa potyczka ma niebagatelne znaczenie nie trzeba nikogo przekonywać. Żółto-czerwoni co prawda są jeszcze nad kreską, ale ewentualna strata punktów z Koroną może drogo kosztować. Szczególnie, że białostoczanie już w minionej kolejce wyciągnęli rękę do innego zespołu walczącego o górną połówkę tabeli - Cracovii Kraków, przegrywając pod Wawelem 0:1.

- Chcemy się zrehabilitować za tę porażkę, zwłaszcza że gramy teraz u siebie, a ostatnio mecze w roli gospodarza nam wychodziły - zapowiada Michał Pazdan, piłkarz Jagi.

Reprezentant Polski doskonale pamięta pierwszy mecz z Koroną, rozegrany jesienią na wyjeździe. Wówczas białostoczanie po golu Dawida Plizgi prowadzili 1:0 i nic nie wskazywało na katastrofę. Niestety, jeszcze przed przerwą kielczanie wyrównali, a później rozbili Jagę, strzelając trzy kolejne gole.

- Pozostała w nas zadra po tym spotkaniu. To był mecz, w którym czuliśmy, że jesteśmy lepsi, a mimo to przegraliśmy - wspomina Pazdan.

Oby tym razem żółto-czerwonym poszło lepiej. Wydaje się, że jagiellończycy mają dużo więcej atutów od złocisto-krwistych i powinni być jutro faworytem. Ale podobnie było też w poniedziałek przed potyczką z Pasami, dlatego kibice mają prawo mieć obawy.

- W Krakowie do pewnego momentu realizowaliśmy nasz plan. Do przerwy było 0:0, a w drugiej połowie ruszyliśmy do przodu. Niestety, stracony gol uwarunkował dalszy przebieg spotkania - tłumaczy Smolarow.

Najbliższy współpracownik trenera Piotra Stokowca zapewnia, że w meczu z Koroną będzie jednak zupełnie inaczej.

- Chcemy pokazać, że to my jesteśmy gospodarzem, a Korona przyjechała w gości i z tego powodu ma czuć dyskomfort - przekonuje Smolarow.

Oba zespoły nie wystąpią jutro w najmocniejszych składach. Wśród białostoczan zabraknie kontuzjowanych Rafała Grzyba, Mateusza Piątkowskiego i Jonatana Strausa. Dodatkowo grono nieobecnych powiększył jeszcze środkowy obrońca Ugo Ukah, którego eliminuje czwarta w sezonie żółta kartka, jaką ujrzał w Krakowie.

- Mamy dwa warianty zastąpienia Ugo. Jego racjonalnym następcą może być Seweryn Michalski. Drugim wyjściem jest przesunięcie do tyłu Michała Pazdana - wyjaśnia drugi trener Jagi.
Te ostatnie rozwiązanie wydaje się jednak mało prawdopodobne. Sam Pazdan przyznaje, że wolałby grać w środku pola, poza tym wskazuje na dobrą dyspozycję Michalskiego na treningach.

- Jeśli chodzi o mnie, to nie lubię zmian i wolę być przyporządkowany do jednej pozycji - tłumaczy reprezentant Polski. - Co do Seweryna, to z mojej perspektywy dobrze prezentuje się podczas zajęć i nie obawiam się o jego dyspozycję. Wydaje mi się, że zasłużył na szansę - przekonuje.
Być może dojdzie też do roszady na prawym boku obrony. Po kontuzji normalnie z zespołem trenuje już Filip Modelski, który będzie brany pod uwagę przy ustalaniu kadry meczowej.

Sporo kłopotów kadrowych mają też najbliżsi rywale. Z powodu kontuzji i kartek nie wystąpi w Białymstoku aż ośmiu zawodników Korony. Wśród nich są m.in. Maciej Korzym, Jacek Kiełb, Serhij Pyłypczuk, Tomasz Lisowski, Artur Lenartowski i Piotr Malarczyk.

- Z całej tej grupy można stworzyć całkiem dobry zespół, ale bardziej przejmuję się tymi, których zabieram do Białegostoku - przyznaje Jose Rojo Martin Pacheta, hiszpański trener Korony. - Pojadą tylko zdrowi w stu procentach. To jest dla nas mecz roku, bo zadecyduje, czy nadal będziemy walczyć o pierwszą ósemkę - dodaje.

Spotkanie zostanie rozegrane na stadionie przy ul. Słonecznej. Początek o godz. 15.30.

Program 27. kolejki
Piątek: Widzew Łódź - Zagłębie Lubin (godz. 18), Wisła Kraków - Zawisza Bydgoszcz (20.30).
Sobota: Jagiellonia Białystok - Korona Kielce (15.30), Lech Poznań - Lechia Gdańsk (18.30).
Niedziela: Podbeskidzie Bielsko-Biała - Cracovia Kraków (13), Pogoń Szczecin - Ruch Chorzów (15.30), Śląsk Wrocław - Górnik Zabrze (18).
Poniedziałek: Piast Gliwice - Legia Warszawa (18).

Mecz Jagiellonia Białystok - Korona Kielce online. Transmisja meczu TV na żywo

link 1

link 2

link 3

link 4

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny