Taką decyzję podjął właśnie minister zdrowia. To efekt informacji napływających z różnych szpitali w Polsce oraz zdarzenia we Włocławku, gdzie doszło do śmierci nienarodzonych bliźniąt. Po wstępnych ustaleniach okazało się, że zbyt późno zdecydowano o cesarskim cięciu.
We wszystkich oddziałach ginekologiczno-położniczych zostaną sprawdzone porody, które odbyły się między lipcem a grudniem 2013 roku. W województwie podlaskim kontrolowanych będzie 18 oddziałów, w tym prywatne kliniki.
- Na razie dokładnych wytycznych, jak mają wyglądać te kontrole, nie mamy - przyznaje prof. Maciej Kinalski, podlaski konsultant do spraw położnictwa i ginekologii. - Wiadomo tylko, jaki jest ich cel. Sprawdzane mają być wskazania do przeprowadzenia cesarskiego cięcia, postępowanie w trakcie porodu u dzieci urodzonych z oceną 4 lub poniżej 4 w skali Apgar. Będą też analizowane przypadki zgonów okołoporodowych, sposoby przeprowadzania oceny czynników ryzyka i ich identyfikacji przed porodem, prawidłowość postępowania podczas porodu.
Prof. Kinalski zaznacza przy tym, że wszystkie te aspekty i tak są na bieżąco nadzorowane przez konsultantów wojewódzkich. Kontrola zlecona przez ministra zdrowia nie powinna więc wykazać w województwie podlaskim jakichś nieprawidłowości.
- Jestem konsultantem od 2008 roku, więc wiem, jak wygląda u nas sytuacja i nie spodziewam się, aby ta kontrola wykazała coś nieprawidłowego - podkreśla prof. Kinalski. - Sytuacja w województwie podlaskim pod względem wykonywanych cięć cesarskich i śmiertelności okołoporodowej jest dobra.
Już od kilku lat cesarskim cięciem kończy się w Podlaskiem około 30 proc. ciąż.
- Ich liczba wzrosła, tu nie ma wątpliwości, ale tak się to rozkłada, że najwięcej cięć jest w ośrodkach o najwyższym stopniu referencyjności (czyli np. w szpitalu klinicznym, gdzie trafiają najbardziej zagrożone ciąże - przyp. red.), a najmniej - w ośrodkach o najniższym stopniu referencyjności (czyli szpitalach powiatowych - przyp. red.) - mówi podlaski konsultant ds. położnictwa i ginekologii. - W ostatnich latach znacznie też rozszerzono wskazania do przeprowadzenia cesarskiego cięcia. Kiedyś normą był poród siłami natury, teraz na taki poród trzeba mieć zgodę pacjentki.
Także śmiertelność okołoporodowa w Podlaskiem jest od lat jedną z najniższych w kraju.
- Oczywiście zdarzają się incydentalne sytuacje, ale one zawsze były, są i będą - podsumowuje prof. Kinalski.
Porody w Podlaskiem
Liczba porodów w województwie podlaskim utrzymuje się od kilku lat na poziomie około 11 tysięcy rocznie. Około 30 procent z nich kończy się cesarskim cięciem.
Śmiertelność okołoporodowa jest w Podlaskiem najniższa w Polsce. Na przykład w 2012 roku wyniosła 6,2 na 1000 urodzeń (przy średniej krajowej 6,5).
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?