Wczoraj skończył 100 lat. Z tej okazji Wiesław Dąbrowski, zastępca burmistrza Wasilkowa złożył mu życzenia przesłane m.in. przez wojewodę i premiera RP. W Centrum Pielgrzymkowo-Turystycznym w Świętej Wodzie zebrała się rodzina i przyjaciele jubilata.
Wacław Poczobut urodził się 26 stycznia 1914 roku w Petersburgu. Tutaj jego ojciec, mieszkaniec Wasilkowa, służył w carskiej armii i poznał żonę - Rosjankę. Rodzina przyjechała do wolnej już Polski w 1922 roku. - Ojciec jest taki, że zawsze musi osiągnąć cel. Podczas II wojny światowej trzy razy uciekał z niemieckich obozów. Ostatni raz daleką drogę z Niemiec do Wasilkowa pokonał na piechotę - opowiadał Wiesław Poczobut, syn jubilata.
We wczorajszej uroczystości wzięły udział również prawnuki.
- Pradziadek często opowiada nam różne historie. Kiedyś z moją mamą zabłądzili w lesie i zobaczyli wilka. Mieli szczęście, bo w pobliżu stał niewielki domek. Leśniczy poczęstował ich kawą i herbatą - mówiła Wiktoria Kierat.
Co ciekawe, rodzina bardzo lubi wędkować. Pasją zaraził wszystkich właśnie pan Wacław. Jest najstarszym czynnym wędkarzem w Polsce. - Ojciec działał też w Armii Krajowej, która odznaczyła go krzyżem - twierdzi Wiesław Poczobut.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?