Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa siedziba urzędu miejskiego. Będzie wygodnie i przestronnie

Julita Januszkiewicz [email protected] tel. 85 748 95 18
Przypomnijmy, że urzędnicy w Czarnej Białostockiej na nowe miejsce pracy czekają od 1978 roku.
Przypomnijmy, że urzędnicy w Czarnej Białostockiej na nowe miejsce pracy czekają od 1978 roku. sxc.hu
Taka ma być siedziba nowego magistratu w Czarnej Białostockiej. Ale urzędnicy przeniosą się tam dopiero za kilka lat. Bo gmina buduje ją etapami, za własne pieniądze.

Przy ulicy Towarowej w Czarnej Białostockiej trwa długo oczekiwana budowa nowej siedziby urzędu miejskiego. Inwestycja przebiega jednak etapowo. - Budynek jest w stanie surowym. Wykonaliśmy dach oraz instalacje elektryczne i hydrauliczne - wymienia Tadeusz Matejko, burmistrz Czarnej Białostockiej.

Natomiast w tym roku rozpoczną się prace wewnątrz. Zostaną otynkowane ściany oraz ułożone posadzki. W budżecie na 2014 rok zarezerwowano na to pół miliona złotych. - Budujemy urząd stopniowo, w miarę naszych możliwości finansowych. Nie chcemy bowiem zaniedbać innych ważnych spraw dla gminy, jak chociażby remonty dróg - wyjaśnia Tadeusz Matejko.

Zgodnie z projektem, budynek nowego urzędu będzie dwukondygnacyjny (parter i piętro). Na powierzchni tysiąca metrów kwadratowych będą się mieściły m.in. sala konferencyjna, a także gabinety urzędników. Z kolei poddasze zostanie zagospodarowane na pomieszczenia socjalne.

Nie zapomniano również o osobach niepełnosprawnych. Obiekt ma być też przystosowany do ich potrzeb. Ale na nową siedzibę magistratu trzeba będzie jeszcze poczekać. Według planów urzędnicy wprowadzą się tam dopiero za 2 lub 3 lata. Inwestycja pochłonie kilka milionów złotych.

- Nowy urząd jest nam bardzo potrzebny - przekonuje Tadeusz Matejko. - Zależy nam na zapewnieniu naszym pracownikom odpowiednich warunków. Na tej poprawie zyskają także petenci - zapewnia burmistrz Czarnej.

Teraz niektóre działy urzędu są rozproszone w trzech różnych miejscach w mieście. Bo budynek obecnego urzędu jest zbyt mały, żeby je pomieścić. Nie jest to wygodne dla mieszkańców.

Przypomnijmy, że urzędnicy w Czarnej Białostockiej na nowe miejsce pracy czekają od 1978 roku. Właśnie wtedy spalił się urząd. Od tej pory mieści się on w starym budynku byłego ośrodka zdrowia, którego powierzchnia wynosi 300 metrów kwadratowych.

- Warunki naszej pracy są wręcz skandaliczne. Jest tu nieprzyjemnie, obskurnie i ciasno - przyznaje Matejko.

Gabinety urzędników przypominają klitki. W jednym pokoiku muszą pracować dwie, a nawet trzy osoby. Według burmistrza, źle to wpływa na rzetelne wykonywanie obowiązków przez jego podwładnych. - Interesanci nie mogą swobodnie się wypowiadać. Ludzie po prostu się krępują - uważa Tadeusz Matejko. Kłopotliwy jest też brak pomieszczeń socjalnych.

Czytaj e-wydanie »
od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny