Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Regionalny Program Operacyjny. Samorządy i nowy budżet województwa

Krzysztof Jankowski [email protected] tel. 85 730 67 86
– Samorządy nie będą mogły pozyskiwać pieniędzy na inwestycje drogowe. To nas bardzo martwi – mówił starosta hajnowski Włodzimierz Pietroczuk (na zdjęciu), któremu towarzyszyli wójtowie i burmistrzowie.
– Samorządy nie będą mogły pozyskiwać pieniędzy na inwestycje drogowe. To nas bardzo martwi – mówił starosta hajnowski Włodzimierz Pietroczuk (na zdjęciu), któremu towarzyszyli wójtowie i burmistrzowie. Krzysztof Jankowski
W najbliższych latach trudniej będzie pozyskać pieniądze na nowe inwestycje - taki wniosek można wysnuć po konsultacjach w sprawie tworzonego Regionalnego Programu Operacyjnego. - Już na starcie będziemy w gorszej sytuacji niż Białystok - podkreślali samorządowcy z południowej części województwa podlaskiego.

Samorządowcy i społecznicy z naszej części województwa krytykowali zapisy Regionalnego Programu Operacyjnego, który został przedstawiony na konsultacjach w Bielsku Podlaskim.

- Podchodzimy do tego dokumentu sceptycznie, bo powiela on zapisy ze strategii województwa, a jest w nim mało konkretów - mówił Włodzimierz Pietroczuk, starosta hajnowski.

- Marszałek mówi, że mamy historyczny budżet. Może i on jest historyczny, ale nie dla nas, bo z tych pieniędzy skorzysta głównie Białystok, a nie miasta powiatowe - oceniał Sławomir Jerzy Snarski, starosta bielski.

Z przedstawionych danych wynika, że projektowane w RPO województwa podlaskiego wydatki na lata 2014-20 to nieco ponad miliard euro. Z tej sumy najwięcej (242 mln euro) może zostać przeznaczonych na wzmocnienie potencjału i konkurencyjności gospodarki.

- Nasze firmy muszą być konkurencyjne i stawiać na eksport swoich produktów, bo rynek wewnętrzny jest zbyt mały, by zapewnić rozwój - mówił Daniel Górski, dyrektor departamentu zarządzania RPO w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Podlaskiego. - I nie interesują nas hektary przygotowywane pod przedsiębiorczość, tylko realnie funkcjonujące na nich firmy.

Drugi w kolejności (z sumą 194 mln euro) jest transport, ale specyficznie rozumiany, bo zamiast na drogi, tym razem większość pieniędzy ma być zainwestowana w lotnisko pod Białymstokiem.

To spotkało się z niechęcią samorządowców, którzy podkreślali, że tak duża inwestycja powinna być finansowana z programów ogólnopolskich, a nie pożerać większość funduszy wojewódzkich. Dyrektor Górski odpowiadał, że lotnisko zgłaszano do finansowania z programu Polska Wschodnia, ale bez powodzenia. I że założenia mówią, iż połowa ruchu na tym lotnisku ma obsługiwać mieszkańców regionu, a nie Białegostoku. Jednocześnie jednak przyznawał, że podczas konsultacji w innych miastach łomżanie zadeklarowali wolę korzystania z lotnisk mazowieckich, a suwalczanie - litewskich.

  • Przed zarządem województwa stoi trudna decyzja, czy decydować się na budowę portu lotniczego - mówił Górski.

Naszych samorządowców najbardziej oburzyła jednak informacja, że z pieniędzy z RPO mają być finansowane budowy tylko dróg wojewódzkich oraz prowadzących do przejść granicznych, a nie powiatowych i gminnych.

- Takie są wytyczne Komisji Europejskiej - mówili urzędnicy.

- Nie będziemy mogli się starać o pieniądze na drogi, a do tego obcięto fundusze ze "schetynówek". To jak mamy rozwijać turystykę, jeśli nie będziemy mieć infrastruktury komunikacyjnej? - pytał starosta Pietroczuk.

- Mówi się nam, że drogi nie są najważniejsze. Może w Białymstoku nie, bo tam już je wybudowano. A dla nas to jest taka sytuacja, jakby ktoś wyszedł z wesela i tłumaczył głodnym sąsiadom, że zjedzenie obiadu nie jest takie ważne - mówił starosta Snarski.

Dyrektor Górski argumentował, że zmieniono strategię z inwestowania w infrastrukturę, by w Polsce nie powtórzyła się sytuacja z Hiszpanii, gdzie jest sporo nowych dróg i linii kolejowych, a bezrobocie rośnie.

- My musimy mieć skuteczny pomysł na siebie, a nie tylko dobre drogi - mówił Daniel Górski.

Zapowiadał jednocześnie, że w projekcie RPO znajdą się pieniądze na modernizację linii kolejowych, m.in. na te w południowej części województwa: Białystok-Bielsk-Czeremcha, a nawet nieczynną od lat Bielsk-Hajnówka.

- Jeśli nie będzie kolei, to niedługo nie będą potrzebne nawet uczelnie w Białymstoku, bo młodzież będzie uciekać z Polski na Zachód już po skończeniu szkoły - mówiła Nadzieja Sulima ze Stowarzyszenia Przyjazny Transport w Czeremsze.

- Ta kolej i tak nie pomoże zatrzymać młodych - od razu ripostował Daniel Górski. - Rozmawialiśmy z PLK i wiemy, że nawet jeśli zmodernizujemy linie kolejowe, to nie znaczy, że wzrośnie liczba połączeń osobowych. Bo ona jest uzależniona od strumienia pasażerów, a ten na tych liniach jest niski. Linie będą chętniej wykorzystywane przy transporcie kolejowym.

W konsultowanym RPO przewidziano też m.in.: 158 mln euro na rozwój energetyki odnawialnej (m.in. biogazownie i zmniejszenie zużycia energii) oraz 122 mln euro na przedsiębiorczość i aktywność zawodową (np. szkolenia prowadzące do znalezienia pracy, ale też przedłużenia aktywności zawodowej).

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny