Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sesja rady miasta o świętym Mikołaju

Tomasz Mikulicz [email protected] tel. 85 748 74 25
Nazywanie świętymi innych postaci, na przykład z Laponii, jest nieporozumieniem – mówi Kazimierz Dudziński.
Nazywanie świętymi innych postaci, na przykład z Laponii, jest nieporozumieniem – mówi Kazimierz Dudziński. Wojciech Wojtkielewicz
Czy Święty Mikołaj istnieje naprawdę? W poniedziałek na sesji między innymi odpowiedź na to pytanie próbowali znaleźć białostoccy radni. Głosowali za tym, czy zająć oficjalne stanowisko w tej sprawie.

Przywróćmy dzieciom Świętego Mikołaja. Z takim apelem zwrócił się na początku poniedziałkowej sesji radny niezależny Wiesław Kobyliński. Chciał, by rada miejska przegłosowała stanowisko, że Święty Mikołaj jednak istnieje: - Inaczej nie będę mógł spojrzeć wnuczkom w oczy.

To reakcja na to, co się działo na poprzedniej sesji. Kazimierz Dudziński, radny PiS niespodziewanie odniósł się do wizyty Świętego Mikołaja z fińskiego Rovaniemi. Pan w czerwonym kubraku odwiedził Dziecięcy Szpital Kliniczny oraz włączył światełka na choince na Rynku Kościuszki. Radny mówił, że co prawda Mikołaj pięknie się prezentował, ale nie można mówić, że jest to prawdziwy święty.

- Nie ma Świętego Mikołaja, tylko jest Mikołaj, potocznie święty - tłumaczył.
Według niego, mówienie o istnieniu Świętego Mikołaja wprowadza dzieci w błąd i powoduje zamęt. Jego wystąpienie przebiło się do ogólnopolskich mediów.

- To nasz drugi sukces medialny, po Krzysztofie Kononowiczu - śmiał się Wiesław Kobyliński.

Dyskusja zaczynała nabierać rumieńców, kiedy przy mównicy stanął Rafał Rudnicki (przewodniczący PiS) i - by uniknąć jeszcze większej kompromitacji rady miejskiej - poprosił o zamknięcie listy mówców. Radni to przegłosowali.

Władysław Kusak, przewodniczący rady zaapelował więc do Wiesława Kobylińskiego o wycofanie wniosku o uchwalenie stanowiska na temat Świętego Mikołaja. Ten odparł, że to przewodniczący decyduje, czy dojdzie do głosowania.

Doszło. Większość radnych zagłosowała, że nie chce zajmować się Świętym Mikołajem.

Natomiast Kazimierz Dudziński tłumaczył nam w kuluarach, że chodziło mu jedynie o podkreślenie, że prawdziwy Święty Mikołaj był biskupem miasta Mira.

- Zmarł w w 352 roku. Nazywanie świętymi innych postaci, na przykład z Laponii, jest nieporozumieniem - mówił.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny