Złożyliśmy osiem wniosków o dotacje - mówi Grzegorz Pul, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Sokółce. - Ale na tę chwilę trudno powiedzieć, czy zaplanowane w nich inwestycje będą realizowane.
Wszystko zależy od tego, czy dostaniemy dofinansowanie. Część decyzji powinna zapaść jeszcze w grudniu, inne poznamy na początku przyszłego roku - tłumaczy.
W 2014 roku samorząd powiatowy zamierza przebudować drogi o łącznej długości około 62 km.
Wartość inwestycji to 26 mln zł. Tylko 3 mln zł z tej kwoty wyłoży powiat. Reszta to fundusze pochodzące z budżetu państwa lub specjalnych programów.
- Zawsze staramy się pozyskiwać maksymalne kwoty z zewnątrz. Jeżeli budujemy drogi bez dotacji, to w kosztach po połowie partycypuje gmina, przez którą droga przebiega. Takie inwestycje robimy wtedy, gdy są one pilne i leżą w interesie obu samorządów - tłumaczy Grzegorz Pul.
Póki co, w projekcie budżetu powiatu na 2014 rok jest zapisana tylko jedna inwestycja drogowa. To kontynuacja przebudowy odcinka Karpowicze - Suchowola.
Na wart 800 tys. zł remont tej drogi powiat ma obiecane pieniądze z tzw. szkód powodziowych z budżetu państwa. Są one niemal pewne. Niemal, bo w przypadku jakichś nowych powodzi mogą zostać przekierowane na bardziej potrzebujące odcinki.
W tym roku droga Karpowicze - Suchowola została zniszczona przez wodę z wiosennych roztopów. Zresztą, podtopienia zdarzały się tam także w latach poprzednich.
- Tym razem woda zalała drogę na odcinku około 1 km. Sięgała powyżej podwozia samochodu. Rozmiękł cały korpus. Jezdnia została tak potrzaskana, że odcinek ten był czasowo zamknięty dla ruchu - opowiada dyrektor. - W tym roku udało się nam częściowo ją odremontować. Zbudowanych zostało pięć przepustów z blachy, dzięki którym woda będzie mogła przelewać się z jednej strony jezdni na drugą, nie zalewając jej przy okazji - wyjaśnia szef zarządu dróg.
Duże nadzieje wiąże z zadaniem, które może uzyskać dofinansowanie z programu transgranicznego.
Chodzi o przebudowę trasy Kuźnica - Litwinki - Bieniasze - Śniczany oraz Sidra - Słomianka. Te dwa odcinki o długości 13 km łączą krajową dziewiętnastkę z drogą wojewódzką w kierunku Dąbrowy Białostockiej.
- Wartość tej inwestycji to około 7,5 mln zł. Liczymy na dofinansowanie w wysokości 80 procent. Nasz wniosek znalazł się na liście rezerwowej. Jest szansa, że zdobędziemy to dofinansowanie, bo mają być uruchomione dodatkowe środki - mówi z nadzieją w głosie szef PZD.
Niewykluczone, że nowej drogi doczekają się też mieszkańcy Sidry. Chodzi o 1150 metrów ulicy Grodzieńskiej w stronę Zalesia. To droga prowadząca na miejscowy cmentarz. Wiedzie przez podmokłe tereny. Jej stan jest fatalny i wymaga pilnej naprawy.
Niestety, kurek z pieniędzmi z tzw. schetynówek został mocno przykręcony. W przyszłym roku na remonty w ramach tego programu będzie o 75 proc. mniej pieniędzy niż teraz.
A to oznacza, że wiele wniosków składanych przez samorządy wylądowało na liście rezerwowej. Taki los spotkał m.in. drogę Suchodolina - Majewo - Trzcianka. Przebudowa tego 17-km odcinka będzie kosztować około 6 mln zł.
- Staramy się remontować dużo dróg, ale trzeba pamiętać, że dostępność funduszy z zewnątrz znacząco się zmniejszyła. Mniej pieniędzy na schetynówki, nie ma też już środków z Regionalnego Programu Operacyjnego - zaznacza Grzegorz Pul.
Dodaje, że założenia są spore, ale nie wiadomo co z tego wyjdzie.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?