Myślę, że oba zespoły prezentują podobny poziom sportowy i zapowiada się niezłe widowisko. Już raz w tym sezonie graliśmy z Pogonią i wiemy na co stać najbliższego przeciwnika. W Białymstoku przegraliśmy po bardzo wyrównanym meczu 2:3 i wówczas szczęście było po stronie rywali. Mam nadzieję, że teraz będzie odwrotnie - zapowiada Piotr Stokowiec, trener Jagiellonii.
Po ostatnim zwycięstwie nad Wisłą Kraków 5:2 nastroje w białostockim obozie są znakomite. Szkoleniowiec Jagi nie dopuszcza jednak do rozprężenia zawodników. Nie chce, żeby powtórzyła się sytuacja z przegranego w fatalnym stylu meczu z Lechią Gdańsk (0:1).
- Nie chciałbym za bardzo mówić o powodach słabszej gry z Lechią, bo na podsumowania przyjdzie czas po zakończeniu rundy. Na razie wolę skupiać się na pozytywach, a takim jest bez wątpienia ostatnia wygrana z Wisłą. Udowodniliśmy, że potrafimy pokonać każdego i wartość drużyny jest duża. Na pewno nie boimy się nikogo w tej lidze, lecz musimy uważać i mieć się na baczności, bo sami sobie potrafimy być największym zagrożeniem - przestrzega Stokowiec.
Do Szczecina zespół wyruszył dość wcześnie - już w czwartek, czyli dwa dni przed meczem. To ze względu na odległość, jaka dzieli oba miasta. Szkoleniowiec nie widzi jednak problemu, gdyż jego mikrocykl treningowy między spotkaniami, zakłada krótkie odpuszczenie zajęć.
- Jestem nawet zwolennikiem odstąpienia od jednego treningu przed meczem, dlatego taki dłuższy dzień podróży nam nie zaszkodzi. W drodze przewidziany jest krótki rozruch, żeby rozprostować kości, natomiast w piątek już na miejscu przeprowadzimy normalny trening. Drużyna pokazuje, że fizycznie nie ma żadnego problemu, dlatego nie obawiam się wyjazdu do Szczecina - tłumaczy opiekun Jagi.
W jego zespole nikt nie pauzuje za kartki i nie ma też żadnych nowych urazów. Poza kontuzjowanymi od dłuższego czasu Jonatanem Strausem, Janem Pawłowskim i Niką Dzalamidze wszyscy są mniej, lub bardziej zdolni do gry. Choć ostatnio na stłuczenie mięśnia uskarżał się Dani Quintana, który nawet z tego powodu opuścił boisko w trakcie meczu z Wisłą, to występ Hiszpana w Szczecinie też jest raczej niezagrożony.
- Dani niemal w każdym spotkaniu jest obiektem polowania ze strony rywali - zauważa Stokowiec.
Hiszpan będzie musiał uważać na nogi także na Pomorzu, bowiem piłkarze Pogoni przewodzą w tym sezonie w klasyfikacji największych brutali. W bieżących rozgrywkach sędziowie upominali ich żółtymi kartkami aż 46 razy.
- Na to bym akurat nie patrzył, bo nasz zespół także jest wysoko w tej klasyfikacji, a przecież wcale nie gramy brutalnie, lecz sędziowie często interpretują to inaczej. Przykładowo Dzalamidze popełnił cztery faule, za które otrzymał trzy kartki - zauważa trener Jagi.
W Szczecinie wszyscy liczą na przełamanie Pogoni, która nie wygrała żadnego z pięciu ostatnich spotkań. Jagiellonia wydaje się być dla nich rywalem idealnym, bowiem żółto-czerwoni już kilka razy w tym sezonie pomogli przeciwnikom podnieść się po niepowodzeniach, jak to było choćby w meczach z Piastem Gliwice, czy niedawno z Lechią.
- Najwyższy czas zadać kłam tej teorii, że jesteśmy dobrym rywalem na przełamanie. Jestem przekonany, że każdy z nami się liczy - uważa Stokowiec. - Jeśli chodzi o Pogoń, to nie ma co patrzeć na ich ostatnie wyniki, choć przyznaję, że analizując przeciwnika patrzy się na to, co pokazują w pięciu, czy sześciu ostatnich meczach - dodaje.
Portowcy mają nadzieję, że szczęście do nich wróci wraz z trenerem Dariuszem Wdowczykiem, który odcierpiał już karę dyskwalifikacji dwóch meczów (za złe zachowanie podczas przegranej 1:3 potyczki z Legią Warszawa) i w spotkaniu z Jagiellonią poprowadzi zespół z ławki.
- Cieszę się, że w końcu będę bliżej drużyny, bo choć z trybun może więcej widać, to trudno przekazać te uwagi - przyznaje Wdowczyk. - Z Jagiellonią oczekuję trudnego meczu i musimy byc czujni, ale celujemy w trzy punkty, bez względu na styl - dodaje.
Sobotnie spotkanie transmitować będą Polsat Sport i Canal + Sport.
Program 20. kolejki
Piątek: Piast Gliwice - Korona Kielce (godz. 18), Lech Poznań - Wisła Kraków (20.30).
Sobota: Widzew Łódź - Śląsk Wrocław (15.30), Pogoń Szczecin - Jagiellonia Białystok (18), Ruch Chorzów - Górnik Zabrze (20.30).
Niedziela: Podbeskidzie Bielsko-Biała - Zawisza Bydgoszcz (15.30), Lechia Gdańsk - Legia Warszawa (18).
Poniedziałek: Cracovia Kraków - Zagłębie Lubin (18).
Mecz 19. kolejki: Zagłębie Lubin - Podbeskidzie Bielsko-Biała zakończył się w czwartek późnym wieczorem.
Pogoń Szczecin - Jagiellonia Białystok. Transmisja online w internecie
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?