Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marianna Popiełuszko. Wspomnienie po matce ks. Jerzego Popiełuszki

Martyna Tochwin [email protected] tel. 85 711 22 87
Marianna Popiełuszko
Marianna Popiełuszko archiwum
We wtorek w białostockim szpitalu zmarła mama błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki. Mieszkańcy Suchowoli zapamiętają ją jako bogobojną i skromną kobietę.

Można powiedzieć, że w Suchowoli rozwijał się kult pani Marianny. Przyciągała do siebie ludzi. Pielgrzymi, którzy odwiedzali Suchowolę koniecznie chcieli ją zobaczyć, dotknąć, pocałować. Traktowali ją niemal jak osobę świętą - mówi Michał Matyskiel, dyrektor Zespołu Szkół im. bł. księdza Jerzego Popiełuszki w Suchowoli.

Marianna Popiełuszko z domu Gniedziejko zmarła we wtorek w Szpitalu Miejskim w Białymstoku. Trafiła tam z zapaleniem płuc. Miała 103 lata.

Urodziła się 7 listopada 1920 roku w miejscowości Grodzisko na Podlasiu. Jednak według informacji z systemu PESEL miała urodzić się 1 czerwca 1910 roku.

W czasie wojny, w 1942 roku wyszła za mąż za Władysława Popiełuszkę, który zmarł w 2002 roku. Doczekali się pięciorga dzieci: Teresy, Józefa, Jadwigi, Stanisława i Jerzego.

Przez niemal całe życie pani Marianna związana była z gminą Suchowola. Do śmierci mieszkała we wsi Okopy z rodziną jednego z synów. Co tydzień w niedzielę można ją było zobaczyć na mszy świętej w miejscowym kościele.

W pamięci wszystkich zapisała się jako ciepła i bardzo skromna kobieta. - To była osoba bardzo cicha, skromna, bogobojna, pracowita, wielkiej wiary. Wszystkie najlepsze słowa to za mało, by ją opisać - wylicza Kazimierz Marciszel, burmistrz Suchowoli.

Tak, jak niemal wszyscy mieszkańcy Suchowoli, znał panią Mariannę osobiście.

- Moja mama często bywała u pani Marianny w domu. Zawsze mówiła, że ta kobieta nigdy się na nic nie skarżyła. Zawsze podkreślała, że co Bóg dał, to widocznie tak musi być. I chociaż wylała dużo łez, nigdy nie okazywała na zewnątrz swojego cierpienia - wspomina burmistrz Suchowoli.

Z kolei Michał Matyskiel zapamiętał mamę błogosławionego księdza Jerzego jako kobietą wielkiego ducha i pogodną. - Kiedyś jak pani Marianna leżała w szpitalu, pojechałam razem z jej córką panią Teresą, aby ją odwiedzić. Nawet chora, leżąc w łóżku nie traciła pogody ducha. Śpiewała, recytowała wierszyki, wnosiła wiele radości na cały oddział. Zresztą zawsze sprawiała wrażenie kochanej, ciepłej babci, od której biło niezwykłe ciepło. Praktycznie wszyscy zwracaliśmy się do niej "mamo". Budziła ogromny szacunek i respekt - mówi dyrektor Zespołu Szkół.

Ale pani Marianna w oczach wielu to przede wszystkim osoba bardzo bogobojna i rozmodlona. - Modlitwa dawała jej siłę. Zawsze podkreślała, że modli się za wszystkich ludzi. Bardzo znamienne były jej słowa, w których podkreślała, że wybaczyła mordercom swojego syna - mówi Michał Matyskiel.
W 2006 roku prezydent Lech Kaczyński odznaczył Mariannę Popiełuszko Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. Przyznał jej to odznaczenie za wybitne zasługi w działalności na rzecz przemian demokratycznych w Polsce, za osiągnięcia w pracy zawodowej i społecznej. W 2013 roku pani Marianna została honorową obywatelką województwa kujawsko-pomorskiego.

Marianna Popiełuszko została Człowiekiem Roku 2011 Tygodnika Solidarność. W 2012 roku Krajowy Zjazd Delegatów obradujący w Kielcach nadał jej tytuł Zasłużony dla NSZZ "Solidarność".
Na temat mamy księdza Jerzego powstała książka autorstwa Mileny Kindziuk "Matka świętego. Poruszające świadectwo Marianny Popiełuszko".

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny