Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Osiedle Wygoda. Po dawnej dzielnicy zostały już tylko wspomnienia

Alicja Zielińska [email protected] tel. 85 748 95 45
Ul. Kapralska 18 w 1938 r. Przed domem stoją moi rodzice i ja - trzylatek. Na jezdni piasek, widać koleiny po wozach konnych.
Ul. Kapralska 18 w 1938 r. Przed domem stoją moi rodzice i ja - trzylatek. Na jezdni piasek, widać koleiny po wozach konnych.
Piękne domy, chodniki, asfaltowe ulice. Wygoda teraz wygląda jak nowoczesna dzielnica miasta. Jechali moi znajomi na Wszystkich Świętych na groby swoich bliskich na Białoruś i zatrzymali się u mnie. Byli zaskoczeni i nie kryli uznania. Jak u was teraz pięknie - zachwycali się. - Jaki ładny wjazd do miasta - opowiada Jerzy Szóstko.

To prawda, zmieniła się Wygoda nie do poznania - mówi Jerzy Szóstko. - Jest tu zupełnie inaczej niż jeszcze parę lat temu. A po dawnej Wygodzie pozostały już tylko wspomnienia.

Wygoda jest jedną z najstarszych dzielnic w mieście, o bardzo białostockim charakterze - podkreśla Jerzy Szóstko. Urodziło się tu i wychowało wielu znamienitych mieszkańców, wielu z nich spoczywa na cmentarzu farnym i prawosławnym. To również dzielnica patriotyczna, przywiązana do swojej wiary chrześcijańskiej i polskości. Z Wygody pochodzi wielu księży i sióstr zakonnych, katolickich i prawosławnych, z samej tylko parafii Najświętszego Serca Jezusa kilkunastu kapłanów. Na przestrzeni lat dzielnica ta przeistaczała się z wiejskiej - można by rzec osady zabudowanej jednorodzinnymi domkami, w większości drewnianymi - w wielkomiejskie osiedle.

Zaczęło się tutaj zmieniać począwszy od lat 50. Wówczas to powstawały komitety blokowe, które miały pomóc mieszkańcom zadbać o lepszy standard życia. Dużo zależało od blokowego, który został wybrany przez mieszkańców, jego sprytu, zaradności, gospodarności a przede wszystkim od tego, czy potrafił wystarać się o dotację finansową w urzędzie miejskim pod jakąś inwestycję, a tych tutaj brakowało szczególnie wiele.

Nasz blokowy pan Władysław Matejczuk okazał się właśnie takim spryciarzem. Dzięki niemu do wszystkich domów wkrótce doprowadzono wodę z wodociągów miejskich, zadaniem właścicieli było wykopanie w czynie społecznym rowu na ulicy i na swojej posesji do położenia rur wodociągowych.

Następnie zabrano się za ulice i zaczęto poprawiać ich nawierzchnie. Ale jak to w tamtych czasach bywało, nie było materiałów, ani pieniędzy, więc zamiast zrobić bruk (o asfalcie nie wspominając, bo to było marzenie na odległe czasy), wysypano żużel i ubito go. Początkowo zdawało to egzamin, jezdnia była twarda i równa, jednak niebawem dostarczyła wszystkim sporo utrapienia. Wystarczyło, że wiosną i latem dłużej trwała susza i więcej pojeździło samochodów, a zbierał się czarny pył, który wiatr roznosił wszędzie dookoła. Nasze mamy miały powody do narzekań, bo my dzieciaki po każdej zabawie na ulicy, co było powszechne, wracaliśmy umorusani strasznie niczym górnicy z kopalni. W kolejnych latach doprowadzono nam gaz, co ucieszyło bardzo panie, gdyż ułatwiło gotowanie oraz poprawiono nawierzchnię ulic. Zniknęły kocie łby i ten nieszczęsny żużel, położono asfalt oraz zrobiono chodniki, by ludzie mogli chodzić bezpiecznie. Bo ruch był już znacznie większy i o zabawach czy choćby spacerach po ulicy nie mogło być mowy.

W latach 80. zaczęto remontować domy, powiększać, ocieplać wełną mineralną lub styropianem, urządzać łazienki. Dziś jest to już oczywiste. Wszystkie budynki są ładnie odremontowane, wokół ogródki z kwiatami i równo przystrzyżonymi trawnikami. Ale co ważne - większość starych domów po remoncie zachowało swoją architekturę, tym samym pozostał dawny klimat Wygody. Jeden z takich domów zachował się przy ul. Kapralskiej 16 i stoi do dziś. A z kolei nowe piękne domy pobudowano na Pietraszach, Jaroszówce, Wyżynach i Bagnówce.

Kolejną ważną datą w dziejach Wygody była uchwała rady miasta z 25 października 2004 roku o nowym podziale Białegostoku na osiedla. W myśl tego zapisu w skład powiększonej dzielnicy Wygoda, weszły osiedle Bagnówka i Pieczurki.

Największą jednak zmianę przyniosła przebudowa ulic, która ruszyła wiosną 2011 roku. Przyglądaliśmy się tym wszystkim pracom z wielkim zainteresowaniem i zastanawialiśmy się, jak ci drogowcy to wszystko połączą, jak zbiorą do kupy wszystkie przejazdy, dojazdy, przejścia dla pieszych. Przecież to prawie rewolucja, ulice trzeba było poszerzyć, zbudować nową zupełnie, znacznie szerszą. Ale wszystko wyszło doskonale, okazało się, że Polak potrafi. Efekt jest wspaniały, nie ma porównania, jest duże udogodnienie dla przechodniów i kierowców. Przybyły dwa nowoczesne dwupoziomowe węzły drogowe: skrzyżowanie ul. Wasilkowskiej z ul. Andersa oraz skrzyżowanie ul. Kazimierza Wielkiego z trasą na Bobrowniki. Bezpieczniej się teraz jeździ i chodzi.

Powstała nowoczesna Trasa Generalska, biegnąca od wiaduktu kolejowego gen. Andersa do ulicy Wasilkowskiej i dalej nową ul. gen. Sulika do Zaścianek. Ul. gen. Andersa została przedłużona w kierunku drogi na Bobrowniki, wyremontowano ul. Wasilkowską, od podstaw wybudowano ulicę Kazimierza Wielkiego. Przy okazji tych drogowych porządków zniknęła nazwa ulicy 27 Lipca. Miasto zastąpiło ją ulicą 42 Pułku Piechoty. Pan Jerzy, fotograf pasjonat oczywiście nie byłby sobą, gdyby nie uwiecznił aparatem przebiegu nowej trasy.

- Wszedłem na 11 piętro w bloku, gdzie mieszkają znajomi, by uchwycić panoramę z góry. Ale poradzili mi, że niżej z balkonu ujęcie będzie lepsze. I rzeczywiście - pokazuje zdjęcia. - To jest widok z zachodu na wschód, rondo na skrzyżowaniu będzie nosiło imię biskupa Mirona, który zginął w katastrofie smoleńskiej. Widać jak rozległe jest to nasze osiedle. No i jakie piękne.

A wspomnienia z przeszłości? Cóż, pozostaną w naszej pamięci na zawsze, bo przecież związana jest z nimi nasza młodość, najlepsze lata życia.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny