Widzą przyszłość w kierunkach ścisłych

Interesuje mnie biologia, bo chciałabym dostać się na ratownictwo medyczne - mówiła Anna Kuryś, uczennica Zespołu Szkół Rolniczych. - To potrzebny zawód, a w rodzinie mam już osoby, które w nim pracują.

- A ja przyszłam, bo chcę dowiedzieć się czegoś więcej o studiowaniu chemii - dodawała jej koleżanka Anna Laszuk. - Na 98 procent wybiorę ten kierunek.

Wraz z innymi maturzystami z białostockich szkół dziewczęta wzięły wczoraj udział w spotkaniu na Wydziale Pedagogiki i Psychologii UwB. Tu na młodzież czekali pracownicy i studenci trzech białostockich uczelni: uniwersytetu, politechniki i uniwersytetu medycznego. W ciekawy sposób wprowadzali maturzystów w tajniki informatyki, biotechnologii, fizyki czy analityki medycznej.

- Bardzo zainteresowała mnie prezentacja dotycząca biotechnologii - opowiadał Jakub Lewandowski, uczeń IV LO. - Choć zastanawiałem się nad matematyką lub automatyką i robotyką.

Po prezentacjach młodzież mogła też zasięgnąć informacji na temat różnych kierunków studiów i zasad rekrutacji.
Spotkanie to część kampanii promocyjnej na rzecz kierunków matematycznych, przyrodniczych i technicznych, realizowanej przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

- Coraz więcej osób wybiera te kierunki, które są kluczowe dla polskiej gospodarki - tłumaczyła Elżbieta Tokarska z resortu nauki. - Polski rynek nie jest dostosowany do tak dużej liczby absolwentów studiów humanistycznych.

Potrzebujemy natomiast młodzieży wykształconej na kierunkach inżynierskich.

- Obecnie po ukończeniu takich studiów na pewno łatwiej jest dostać pracę - nie ma wątpliwości Weronika Pełszyńska z IV LO.

- Takie spotkania są młodzieży bardzo potrzebne - mówiła Alicja Krętowska, nauczycielka z IV LO. - Pomagają ukierunkować zainteresowania i podjąć decyzję o wyborze kierunku studiów.

Do szkół, z których przyszły najliczniejsze grupy uczniów, trafią ufundowane przez resort nauki nagrody - sprzęt dydaktyczny, m.in. mikroskopy.

Nieruchomości z Twojego regionu