Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiedza jest cenna jak złoto

(peż)
Złotnik Mieczysław Mosiej pomaga Publicznemu Gimnazjum nr 15 w Białymstoku
Złotnik Mieczysław Mosiej pomaga Publicznemu Gimnazjum nr 15 w Białymstoku sxc.hu
Złotnik Mieczysław Mosiej pomaga Publicznemu Gimnazjum nr 15 w Białymstoku.

Mieczysław Mosiej założył swoją firmę w Białymstoku w 1989 roku - roku przełomu gospodarczego w Polsce. Tym prawie ćwierćwieczem działalności udowodnił zarówno swój profesjonalizm, jak i to, że wiedza jest równie cenna jak złoto. I aby sprostać rosnącym wymaganiom klientów, trzeba cały czas być na bieżąco z najnowszymi trendami w branży, której - tak jak on - oddaje się całe zawodowe życie.

Pan Mieczysław włączył się w nasza kampanię "Czytam, więc wiem" fundując prenumeratę naszych wydawnictw związanych z akcją Publicznemu Gimnazjum nr 15 w Białymstoku. Wybór szkoły był naturalny: uczy się tam syn Mieczysława Mosieja.

- I trafia do mnie hasło kampanii - dodaje przedsiębiorca - które zachęca, żeby dzieci więcej czytały, a nie tylko siedziały w internecie. Żeby sięgały do książek, pism, gazet. Żeby wiedziały, czego szukać w necie poza kontaktami z rówieśnikami czy grami.

Obecnie pracownia złotnicza pana Mosieja mieści się w Rzemieślniku przy ul. św. Rocha, ale swoją działalność złotnik zaczynał w piwnicy w bloku.

- Pracę zawodową zaczynałem przy montażu biżuterii srebrnej w Polsrebrze, późniejszym Biamecie mieszczącym się przy ul. Ciołkowskiego - opowiada. - Gdy firma zaczęła podupadać, koledzy z działu szli na swoje. Ja też poszedłem. Wynająłem piwnicę od spółdzielni Rodzina Kolejowa i pracowałem tam z pięć lat. Roznosiłem ulotki, dawałem reklamy w gazetach, potem w internecie. Klienci przekazywali też sobie opinię o zakładzie z ust do ust.

- Teraz klient bardzo często sam przynosi wzory, trzeba umieć nadążać za jego wymaganiami - podkreśla pan Mieczysław, który mimo już tak długiego stażu w swoim fachu nieustannie poszerza swoją wiedzę o tajnikach i nowinkach branży.

- Na początku jej źródłem było np. czasopismo "Zegarki i biżuteria", a także katalogi opisujące narzędzia, technologie, wzornictwo - wylicza. - Od lat jeżdżę też na targi do Gdańska w marcu i do Warszawy w październiku. Mam możliwość udziału w sympozjach, rozmowy z tuzami branży złotniczej. To wszystko się kumuluje i nakręca mój biznes.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny