Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chorzy na padaczkę stracą swoje centrum leczenia

(luk)
Chorzy na padaczkę stracą swoje centrum leczenia
Chorzy na padaczkę stracą swoje centrum leczenia sxc.hu
Jeszcze tylko do końca roku ma działać jedyne w regionie Podlaskie Centrum Leczenia Padaczek w Białymstoku. Potem chorzy będą musieli szukać pomocy w poradniach neurologicznych lub przyszpitalnej poradni w Choroszczy.

Podlaskie Centrum Leczenia Padaczek powstało w 2001 roku. To był powód do dumy, bo takich miejsc, gdzie chorzy na epilepsję mogą liczyć na kompleksową pomoc medyczną i skorzystać ze specjalistycznych badań, w Polsce jest zaledwie kilka. Do białostockiej placówki przyjeżdżają ludzie z całego regionu.

- Teraz to jedyne w województwie centrum leczenia padaczek ma przestać działać - mówi Tadeusz Zarębski, prezes Zarządu Głównego Polskiego Stowarzyszenia Ludzi Cierpiących na Padaczkę. - Będziemy walczyć o jego utrzymanie.

Pacjenci i personel centrum zaczynają już zbierać podpisy pod petycją o utrzymanie placówki w obecnym kształcie. Bo, mimo że chorzy na epilepsję mogą leczyć się właściwie w każdej poradni neurologicznej, to żadna nie jest tak wyspecjalizowana w leczeniu padaczki jak PCLP przy ul. Radzymińskiej.

Centrum ma jednak problem z zatrudnieniem wymaganej liczby specjalistów neurologów.

- Dyrektor szpitala w Choroszczy złożył do nas pismo z prośbą o rozwiązanie umowy na poradnię przy ul. Radzymińskiej z dniem 31 grudnia. Argumentuje, że od stycznia nie będzie spełniać minimalnych warunków niezbędnych do posiadania umowy - mówi Adam Dębski z podlaskiego oddziału NFZ.

- Aby spełniać wymogi NFZ, lekarze z naszego szpitala muszą dojeżdżać do pracy w Białymstoku - argumentuje Tomasz Goździkiewicz, dyrektor Specjalistycznego Psychiatrycznego ZOZ w Choroszczy. - To jest problem. Dlatego zamierzamy zamknąć centrum, a dla chorych, którzy z niego korzystali utworzyć przyszpitalną poradnię neurologiczną w Choroszczy. Mamy takie możliwości. Jest to też zgodne z opinią krajowego konsultanta do spraw neurologii, który zaleca, aby chorzy na epilepsję leczyli się w poradniach neurologicznych. Pacjenci nie zostają bez opieki, po prostu poradnia zmieni lokalizację.

- To będzie duże utrudnienie dla chorych - oponuje jednak Tadeusz Zarębski. - Już do Białegostoku wielu osobom z regionu trudno było dojechać, a co dopiero do Choroszczy.

Na dodatek wcale nie jest pewne, że poradnia przyszpitalna dostanie od stycznia umowę z NFZ. Tylko w Białymstoku zwykłych poradni neurologicznych jest osiemnaście. Jedna poradnia jest też w powiecie białostockim (w Łapach). Dlatego NFZ na razie nie przewiduje kontraktowania dodatkowych usług.
Dyrektor szpitala liczy na umowę w ramach planowanych zmian w kontraktowaniu, które zakładają, że przy zawieraniu umów poradnie przyszpitalne będą preferowane. Ale to dopiero projekt, który najwcześniej wejdzie w życie od 2015 roku.

- Dopóki wypowiedzenie biegnie, można je jeszcze wycofać - zaznacza Adam Dębski.

Pacjenci zapowiadają, że łatwo nie odpuszczą. Każdego dnia do PCLP zgłasza się nawet 50 chorych, rocznie - kilka tysięcy.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny