Film Macieja Pieprzycy inspirowany autentyczną historią Mateusza wywołuje u widza wiele skrajnych emocji. Z jednej strony to bezlitosny obraz cierpienia człowieka uwięzionego w niepełnosprawnym ciele, z drugiej bardzo pozytywna i pogodna opowieść o sensie i potężnej chęci życia. Godnego życia. Niech nikogo nie zwiedzie, ani nie zniechęci banalny tytuł, który paradoksalnie jak żaden inny pasuje to tej historii.
Mateusz od urodzenia cierpiący na porażenie mózgowe od początku skazany jest na niepowodzenie i niezrozumienie. Lekarze nie pozostawiają rodzicom najmniejszych złudzeń - ich syn jest rośliną, z którą nigdy nie będzie żadnego kontaktu. Mimo to rodzina się nie poddaje i samodzielnie zaczyna walczyć z niepełnosprawnością dziecka. Mateusz jest niemym obserwatorem scen w domu i na podwórku dzięki, którym poznaje życie. Okazuje się, że w chorym ciele tkwi zdrowy duch. Chłopaka wyraźnie irytuje fakt, że nie może nawiązać kontaktu z otoczeniem, jednocześnie nie powoduje to ani rezygnacji, ani zwątpienia. Mateusz to bohater, którego cechuje przede wszystkim niebywały dystans do siebie i świata. Niezwykle wrażliwy, a jednocześnie obdarzony fantastycznym poczuciem humoru.
Mistrzowsko tę postać zagrali Kamil Tkacz (jako mały Mateusz) oraz Dawid Ogrodnik (jako dorosły). Doskonale oddają łagodny, ale i wymowny ton opowieści. Nie ma tu ubolewania nad losem bohatera, przeciwne - pogodna atmosfera złamie i poruszy największego malkontenta. Tu wszelkie nieszczęścia przyjmuje się z pokorą i pogodą ducha. Znamienna jest scena kiedy do chłopaka odwiedza ksiądz ze słowami "Bóg Cię kocha". Na co chłopak bezpardonowo odpowiada widzom "Strach pomyśleć, co by było, gdyby mnie nienawidził".
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?