Wyposażamy w najnowszy sprzęt pracownię embriologii, aby można było leczyć niepłodność z zachowaniem najwyższych standardów jakości i bezpieczeństwa - mówi prof. Sławomir Wołczyński, kierownik Kliniki Rozrodczości i Ginekologii Endokrynologicznej Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. - Nowy sprzęt trafi też do mieszczącego się przy klinice Zakładu Biologii i Patologii Rozrodu Człowieka Instytutu PAN w Olsztynie.
Dotychczas nie było kompleksowych badań badających przyczyny niepłodności. Chociaż szacuje się, że w naszym kraju z tym problemem boryka się już co szósta para. Teraz w Białymstoku stworzone zostanie pierwsze w Polsce i jedno z nielicznych na świecie tak wyposażone zaplecze laboratoryjne i sprzętowe. Ma ono na celu stałe rozpoznawanie, monitorowanie przyczyn i badanie mechanizmów powodujących ograniczenie płodności i prowadzących do niepłodności.
Kliniki i zakład PAN wyposażane są w ramach dofinansowania unijnego programu, stworzonego przez Ogólnopolskie Centrum Badania, Edukacji i Monitorowania Problemów Płodności. To idea klastrowa 25 ośrodków naukowych i badawczych m.in. leczących niepłodność w Polsce. Pomysłodawcą projektu jest prof. Wołczyński.
W ramach idei klastrowej do białostockiej kliniki i zakładu PAN trafi sprzęt wartości około 5-6 mln zł.
W pracowni embriologii jest już nowoczesny, warty około 1 mln zł embrioskop ze stałym monitorowaniem rozwoju zarodków, a także nowoczesny inkubator do hodowli zarodków i system do identyfikacji zarodków. Są też nowe stoły, system do doprowadzania gazu.
- Nie ma jeszcze m.in. nowej komory laminarnej, mikromanipulatora, systemu nadzoru nad inkubatorami. Ale cały czas pracujemy z wykorzystaniem starego sprzętu. Gdy przyjdzie nowy, dokonamy wymiany - mówi prof. Wołczyński. - Do końca roku wyposażenie będzie już kompletne.
Klinika cały czas prowadzi leczenie niepłodności, m.in. w ramach rządowego programu dofinansowania in vitro.
- Zakwalifkowaliśmy dotąd około 620 pacjentek, u około 30 mamy dodatni wynik w teście ciążowym - dodaje prof. Wołczyński. - Cały czas prowadzimy też leczenie komercyjne.
Do zakładu PAN trafił już m.in. inkubator, wirówka i drobny sprzęt do pracy naukowej. Tu prowadzone są unikalne w skali kraju badania nad niepłodnością męską.
- Czynnik męski jest jednym z najmniej poznanych, zaczynając od fizjologii, bo nie bardzo wiemy co reguluje to, jak powstają plemniki - przyznaje prof. Wołczyński. - To nierozwiązany problem, nie ma dotąd żadnej możliwości poprawy męskiej płodności. Bada się czynniki potencjalne, które mogą wpływać na płodność.
Sprawdzane będą czynniki mogące mieć wpływ na płodność w dorosłym życiu mężczyzny, ale też w życiu płodowym. Nie wiadomo bowiem, czy gdy kobieta w ciąży jest narażona na szkodliwe czynniki, to nie przechodzą one do łożyska programując w ten sposób dziecko na zawsze.
W ramach projektu powstają laboratoria w jeszcze trzech miastach w Polsce, a w Prywatnej Klinice Położniczo-Ginekologicznej dr Janusza Tomaszewskiego w Białymstoku i w poradni dr Adriana Wojciecha Przystupy w Bielsku Podlaskim będą Centra Operacyjnego Leczenia Niepłodności.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?