Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Astwa wycofała się z wywozu śmieci. Poszło o pieniądze

Julita Januszkiewicz [email protected] tel. 85 748 95 18
Astwa wycofała się z wywozu śmieci. Poszło o pieniądze
Astwa wycofała się z wywozu śmieci. Poszło o pieniądze archiwum
Astwa niespodziewanie zerwała z nami umowę na odbiór odpadów - mówi Antoni Pełkowski, burmistrz Wasilkowa. Teraz gmina musi szukać nowej firmy. Władze zapewniają, że zamieszania nie odczują mieszkańcy. Ich kosze będą systematycznie opróżniane.

Od 1 lipca, kiedy w życie weszła ustawa śmieciowa, wywozem odpadów w gminie Wasilków zajmowała się białostocka firma Astwa.

- Ale 30 września nagle wypowiedziała nam umowę - informuje Antoni Pełkowski, burmistrz Wasilkowa.
Dla niego taka decyzja jest niezrozumiała. Tym bardziej że, jak podkreśla, wcześniej do urzędu nie docierały oficjalne sygnały na ten temat. - Jestem bardzo tym zaskoczony. Nie znam powodów rezygnacji. Ale mogę się jedynie domyślać, że tej spółce nie opłacało się nadal świadczyć nam usługi - wyjaśnia burmistrz Pełkowski.

Przypomina, że do przetargu na wywóz śmieci, zgłosiło się kilka przedsiębiorstw.

- Ale to oferta Astwy była najtańsza. Za odbiór nieczystości do końca przyszłego roku zaproponowała cenę ponad 700 tysięcy złotych. Jednak z naszych obliczeń wychodziło, że te usługi powinny kosztować milion złotych - tłumaczy Antoni Pełkowski.

Umowa z Astwą zaczęła obowiązywać od 1 lipca. Jednak 28 września przedstawiciel firmy poinformował burmistrza, że koszty usług są znacznie wyższe, niż kwota wynikająca z przetargu.
- Firma zażądała zwiększenia płatności. Nie zgodziliśmy się na to, gdyż warunki przetargowe wykluczały jakikolwiek wzrost - wyjaśnia Antoni Pełkowski.

W poniedziałek skontaktowaliśmy się w tej sprawie z szefostwem spółki. - Na chwilę obecną firma Astwa nie zerwała umowy zawartej z gminą Wasilków - napisał w swoim oświadczeniu Artur Łuniewski, członek zarządu firmy.

O tym, że Astwa umowę jednak zerwała kilka razy potwierdzili nam w poniedziałek burmistrz Pełkowski oraz Piotr Kruszewski, urzędnik odpowiadający za reformę śmieciową w wasilkowskim magistracie. - Wysłałem wczoraj pismo, że przyjmuję do wiadomości decyzję Astwy - podkreśla Antoni Pełkowski.
Burmistrz zapewnia, że mieszkańcy nie odczują zmian.

- Nie ma zagrożenia, że śmieci nie będą teraz wywożone. Astwa powinna świadczyć swoje usługi do 31 grudnia. Obowiązuje ją bowiem trzymiesięczny okres wypowiedzenia. Nie podlega to żadnej dyskusji - zapewnia Antoni Pełkowski.

W najbliższym czasie gmina ogłosi przetarg, który wyłoni nową firmę zajmującą się odbiorem nieczystości.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny